„Rakiety śnieżne są uważane za największe zwierzę lądowe na Antarktydzie.„, informuje: www.unian.ua
Rakiety śnieżne są uważane za największe zwierzę lądowe na Antarktydzie.
„Jeśli jesteś jedynym ptakiem na Antarktydzie, który nie pływa w oceanie, ale lubisz też zabiegi wodne, możesz się kąpać… w łodzi polarników” – zauważa Narodowe Antarktyczne Centrum Naukowe Ukrainy.
W szczególności mówimy o szczawiu białym, zwanym także „przebiśniegiem”. Nie ma błon pływackich na nogach i dlatego żyje wyłącznie na lądzie, ale te ptaki również muszą się „kąpać”. Jak tłumaczą naukowcy, woda oczyszcza ptaki z brudu, pasożytów i bakterii. Jeśli pióra nie zostaną umyte, szkodniki mogą się w nich osiedlić, powodując infekcje i choroby.
Centrum podało, że rybitwy często wybierają do kąpieli kałuże i naturalne zagłębienia w skałach, jednak ptak, który wpadł w obiektyw naukowców, zastawał „noce” na przykrytej plandeką łodzi ukraińskich polarników.
„Taki ciekawy moment sfilmowała Walentyna Harbarczuk, meteorolog 29. Zjednoczonych Emiratów Arabskich” – podało centrum naukowe.
Należy zauważyć, że ponieważ rakieta śnieżna nie nurkuje w oceanie, jest uważana za największe zwierzę lądowe Antarktydy, chociaż jej długość wynosi do 40 cm.
„Polaryści żartują, że to hybryda kury i gołębia. I to nie tylko ze względu na kolor i wielkość: siewka nie opuszcza okolic „Wernadskiego” przez cały rok, nawet w srogą antarktyczną zimę. Dlatego też dla uczestnikom wypraw jest to najbardziej znany ptak antarktyczny, jakiego można spotkać na co dzień” – wyjaśniają naukowcy.
Ciekawe wieści ze stacji „Akademik Wernadskij”Jak podał UNIAN, ukraińscy naukowcy przebywający na Antarktydzie w pobliżu stacji badawczej „Akademik Wernadskij” wykonali dziurę, w której czekała na nich niespodzianka – z lodowatej wody wyłoniła się foka. Naukowcy wyszli na lód w kanale Stella Creek, gdzie wywiercili otwór do pobrania próbek wody – jest to potrzebne do badań biologicznych. Zanim jednak zdążyli oczyścić dziurę, pojawiła się w niej pieczęć Weddella.
Zwierzę wypłynęło, zaczerpnęło powietrza i ukryło się pod wodą. Powtórzyło się to kilka razy, więc naukowcy odsunęli się od dziury, aby nie przeszkadzać nieoczekiwanemu gościowi. Foki Weddella są przystosowane do życia w warunkach antarktycznych, potrafią wstrzymać oddech i przebywać pod wodą jednorazowo przez prawie półtorej godziny. Do połykania powietrza zwierzęta te wykorzystują szczeliny w kryzysie lub same wygryzają dziury, a ten postanowił tę dziurę wykorzystać.
Być może zainteresują Cię także nowości:
- Ludzkości udało się przechylić planetę: stało się to w ciągu zaledwie 20 lat – naukowcy
- Czy można przywrócić ukraińskie „Święte Góry”: reakcja ekologów
- Pokonał tysiąc kilometrów: przebiśniegi poleciały do rezerwatu w Odessie