“Władimir Putin skomentował poniedziałkowe zaprzysiężenie Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Co dokładnie powiedział rosyjski przywódca?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Dialog z Rosją: Jak podkreślił rosyjski przywódca, jego kraj jest „gotowy do dialogu z nową administracją amerykańską w sprawie konfliktu ukraińskiego [tak Rosja m.in. nazywa pełnoskalową wojnę, którą sama wywołała – red.]”. – Jednak konieczne jest wyeliminowanie pierwotnej przyczyny kryzysu, a celem rozwiązania powinien być długoterminowy pokój, a nie krótki rozejm – podkreślił rosyjski dyktator.
Inauguracja Donalda Trumpa: W Waszyngtonie trwają ceremonie inauguracji 47. prezydenta USA Donalda Trumpa. Prezydent elekt rozpoczął dzień od prywatnej mszy w położonym w centrum Waszyngtonu kociele św. Jana. Następnie nowa para prezydencka udała się do Biaego Domu, gdzie zgodnie z tradycją zostali zaproszeni na herbatę przez Joe i Jill Bidenów. Liderzy udadzą się wspólnie na Kapitol, gdzie odbędzie się zaprzysiężenie nowego wiceprezydenta i prezydenta. Stamtąd nowy przywódca wygłosi orędzie do Amerykanów. Republikanin podpisze także pierwsze rozporządzenia. Z kolei wieczorem Trumpowie wezmą udział w trzech oficjalnych balach inauguracyjnych.
„Niech Kreml pozbędzie się nadziei”: Rosyjska analityczka Olga Kurnosowa zwróciła uwagę, że na inaugurację prezydentury Trumpa nie zaproszono nikogo z Rosji, nawet pracujących w USA dyplomatów. – To demonstracyjny gest, bo przecież przedstawicielowi Chin wysłano zaproszenie. Niech Kreml pozbędzie się jakichkolwiek nadziei. Zaproszenia nie będzie. Niech oglądają w telewizji. Putin też może tam obejrzeć – powiedziała analityczka. Większość komentatorów i ekspertów wojskowych liczy, że za prezydentury Trumpa Rosja i Ukraina przerwą działania zbrojne, jednak w ich ocenie ten proces będzie trudny i długi.