Islam Makhachev nie jest zainteresowany trylogią Armana Carukyana po UFC 311: „Potrzebuję nowego celu”

LOS ANGELES – Jeśli chodzi o możliwą trylogię z Armanem Tsarukyanem, Islama Machaczewa można wykluczyć.

Makhachev (26-1 MMA, 15-1 UFC) wystawi na szalę swoje mistrzostwo wagi lekkiej w rewanżu z Tsarukyanem (22-3 MMA, 9-2 UFC) w sobotę na UFC 311 (pay-per-view, ESPNews/ Disney+, ESPN+) od Intuit Dome. Zwycięstwo zapewniłoby Machaczowowi remis 2:0 z Carukjanem po jednomyślnej decyzji w 2019 roku.

Choć utrata pasa może zakończyć się trylogią w zależności od rozwoju walki, Makhaczowowi nic takiego nie przychodzi do głowy.

„Mam nadzieję, że nie będzie trzeciej walki” – powiedział Machaczow w środę podczas dnia medialnego UFC 311. „To nie ma sensu, trzy walki z tym samym facetem. Myślę, że nadejdzie nowe pokolenie. Będziemy mieli najniebezpieczniejszy podział. Starsi goście – uważam, że to jedna z najtrudniejszych kategorii wagowych nie tylko w UFC, ale w całym sporcie. Potrzebuję nowego celu.

Pragnienie Machaczewa czegoś nowego jest zrozumiałe. W aktualnych rankingach UFC w wadze lekkiej Makhachev, który ma passę 14 zwycięstw z rzędu, ma na swoim koncie zwycięstwa nad Tsarukyanem (nr 1), Charlesem Oliveirą (2), Dustinem Poirierem (4) i Danem Hookerem (6). Nic dziwnego, że Machaczow mówił o chęci awansu i walki o tytuł wagi półśredniej UFC.

Wygrana czy przegrana – może to nastąpić zaraz po UFC 311, ale niekoniecznie jest to w centrum uwagi mistrza.

„Nie chcę patrzeć poza Armana, ponieważ Arman to naprawdę trudny przeciwnik. Po prostu skupiam się na nim, wiesz? – powiedział Machaczow. „Szukanie rankingów i myślenie o kolejnym przeciwniku to nie moja praca. Wciąż trenuję i nadal jestem głodny. Jeśli coś mamy, po prostu wyślij mi umowę. To jest moja opinia przez całe życie: nigdy nie ufam przeciwnikowi, nigdy nie myślałem, że będę walczył z tym gościem, nie będę walczył z tym gościem. Po prostu wyślij mi kontrakt i to wszystko.

Więcej informacji na temat gali znajdziesz w centrum wydarzeń MMA Junkie poświęconych UFC 311.