“– Jest taki argument, że ten obecny rząd jest takim nieszczęściem dla Polski, że warto go zmienić za każdą cenę – ocenił Jarosław Kaczyński. Prezes największej partii opozycyjnego podał tę cenę w najnowszym wywiadzie.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Jarosaw Kaczyski puszcza oko do Hoowni i PSL. Ma plan „po wygranej” Nawrockiego
Kaczyński nie ma sygnałów: Zapytany o to, czy któraś z partii koalicyjnych, tworzących rząd Donalda Tuska, chce współpracować z PiS-em, przyznał, że „takich sygnałów na razie nie słyszy”. – Specjalnie na te sygnały nie wyczekuję, ale jakby się pojawiły, to potraktuję je poważnie – zadeklarował. Prezes PiS-u po odzyskaniu władzy ma zamiar przywrócić w Polsce praworządność. – To musi być konsekwentna polityka (…). Wymaga podejmowania różnych działań zmierzających do tego, żeby cały ten mechanizm, który w bardzo trudnych okolicznościach działał, znów zaczął działać, a tutaj pytanie, czy ci ewentualni koalicjanci się na to zgodzą – dodał. Według Kaczyńskiego „ta koalicja zawsze była niespecjalnie zwarta, ale w tej chwili jest w wyraźnym kryzysie”.
Ostatni sondaż poparcia dał PiS-owi drugie miejsce: Partia Donalda Tuska ma poparcie 29,3 proc., a Prawo i Sprawiedliwość – 27,4 proc. Dwa największe ugrupowania spadły ze swoim poparciem poniżej progu 30 proc. – podał Onet, który zlecił przeprowadzenie sondau IBRiS-owi.