“– Myślę, że mamy za dużo turniejów w sezonie. To się nie skończy dobrze – powiedziała Iga Świątek po meczu z Mirrą Andriejewą. Jej słowa wywołały burzę w świecie tenisa, a Polkę w mediach społecznościowych skrytykował Jewgienij Kafielnikow. Były rosyjski tenisista nie odpuścił i w kolejnych postach tłumaczył swoje odmienne stanowisko. „Jej narzekania na długi sezon wyglądają obrzydliwie” – stwierdził.”, — informuje: www.sport.pl
Kafielnikow uderza po raz drugi w Świątek. „Obrzydliwie” Na tę wypowiedź Świątek postanowił zareagować Jewgienij Kafielnikow, były rosyjski tenisista, dwukrotny triumfatorów turniejów wielkoszlemowych oraz mistrz olimpijski w grze pojedynczej z Sydney. „Ktoś cię zmusza do gry? Wszystko, co ty piep***sz, to narzekanie! Powiem ci, na co zasługujesz! Zasługujesz na dużo mniejsze wynagrodzenie niż teraz! Co ty na to?” – napisał Kafielnikow na portalu X.
Jego post wywołał poruszenie i wiele krytycznych spojrzeń w jego kierunku. „Żałosne podejście” – napisał tenisowy dziennikarz Jose Morgado. Zareagowała także Daria Kasatkina, wyśmiewając rodaka.
Z Kafielnikowem próbowali dyskutować także kibice, którym Rosjanin zaczął odpowiadać w osobnych postach zamieszczonych na swoim profilu na portalu X. Jeden z fanów zauważył, że liczba dwutygodniowych turniejów wciąż rośnie i nie dotyczy to jedynie Wielkich Szlemów. „Nie rozumiesz tego, prawda? Po pierwsze, ona gra w tych turniejach od drugiej rundy (bo cały czas dostaje wolny los)! Po drugie…, kiedy gra tylko 18 tygodni w roku, ale nie ma nic przeciwko graniu pokazówek przez 4-6 tygodni, jej narzekania na długi sezon wyglądają obrzydliwie” – stwierdził były Kafielnikow. Kibice natychmiast skontrowali Rosjanina, że Iga Świątek w ubiegłym roku rozegrała tylko jedną pokazówkę.
W niedzielę 18.08 Iga Świątek zagra w półfinale w Cincinnati. W wielkim hicie zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką (3. WTA). Spotkanie zaplanowano na 17:00. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.