24 października, 2024
Karambol na trasie S7. Nowe nieoficjalne informacje o kierowcy ciężarówki thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Karambol na trasie S7. Nowe nieoficjalne informacje o kierowcy ciężarówki

37-latek, który jest prawdopodobnym sprawcą karambolu na S7, miał tłumaczyć się policji zagapieniem – ustaliły nieoficjalnie media. Wiadomo, że tuż przed zderzeniem z autami osobowymi nie próbował hamować. Jeszcze dziś zaplanowano przesłuchanie mężczyzny, prawdopodobnie poznamy też wyniki badań krwi.”, — informuje: www.polsatnews.pl

37-latek, który jest prawdopodobnym sprawcą karambolu na S7, miał tłumaczyć się policji „zagapieniem” – ustaliły nieoficjalnie media. Wiadomo, że tuż przed zderzeniem z autami osobowymi nie próbował hamować. Jeszcze dziś zaplanowano przesłuchanie mężczyzny, prawdopodobnie poznamy też wyniki badań krwi.

37-letni kierowca ciężarówki, który prawdopodobnie spowodował karambol na trasie S7 w kierunku Gdyni, zostanie przesłuchany przez prokuraturę w niedzielę, czynności mogą odbywać się nawet przecz cały dzień. Do badań zabezpieczono także próbkę krwi – ta trafiła do natychmiastowych badań..

Z nieoficjalnych informacji przekazanych przez Radio Dla Ciebie wynika, że mężczyzna tłumaczył się policji roztargnieniem. Miał się zagapić i nie zauważyć aut stojących przed nim w korku.

Karambol na S7. Media: Kierowca ciężarówki miał nie hamować Biegłym udało się także przeanalizować tachograf, który pokazał, że kierowca poruszał się z prędkością ok. 90 km/h i nie hamował przed zderzeniem.

– Policjanci zabezpieczyli pojazd ciężarowy (…). 37-letni mężczyzna kierujący tym pojazdem został zatrzymany – powiedział Polsat News mł. asp. Karol Kościuk z KPP w Pruszczu Gdańskim.

Wiadomo, że kierowca ciężarówki był trzeźwy.

ZOBACZ: Samochody stawały w płomieniach. Nowe informacje o karambolu na S7

S7. W wypadku zginęły cztery Do wypadku doszło w piątek około godziny 23:15. Ciężarówka wjechała w auta osobowe, które stały w korku na remontowanym odcinku drogi.

Reporterka Polsat News Anna Gonia-Kuc przekazała, że w korku stały głównie osoby, które wracały z meczu Lechia Gdańsk – Legia Warszawa. Został rozegrany na Polsat Plus Arenie w Gdańsku.

W zdarzeniu brało udział 21 pojazdów – 18 osobowych i trzy ciężarowe. Droga S7 była zablokowana przez całą noc. Około godz. 10 w sobotę ruch został przywrócony.

W wyniku wypadku zginęły cztery osoby, a 19 zostało rannych. 15 osób trafiło do okolicznych szpitali.

– Czterech poszkodowanych trafiło do szpitala św. Wojciecha w Gdańsku. Dwie osoby zostały już wypisane do domu, a dwie inne przebywają na oddziale chirurgii ogólnej – mówiła w sobotę Katarzyna Brożek, rzecznik prasowy spółki Copernicus, do której należy szpital.

ZOBACZ: Groźny wypadek z udziałem radiowozu. Policjanci jechali na sygnale

Sześciu rannych trafiło do szpitala im. Mikołaja Kopernika. – Pięciu z nich zostało już wypisanych do domu, w szpitalu został jeden poszkodowany w wypadku – dodała. 

Ofiary to troje dzieci i jeden dorosły. Policja i prokuratura nie podają szczegółowych danych o ofiarach wypadku. W poniedziałek mają się odbyć sekcje zwłok.  

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Czytaj więcej

Powiązane wiadomości

Rosja nasiliła ataki na ukraińskie statki. Putin podjął ryzyko

polsat news

Dwa niebezpieczne zjawiska na południu Polski. IMGW ostrzega

interia .pl

Polska awansowała w rankingu praworządności. Adam Bodnar święci sukces

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej