“Zachodnioeuropejscy synoptycy z niepokojem patrzą na niż Brygida, który przyniesie kolejne opady deszczu. Wyczekiwany jest wtórny niż genueński. – Z reguły po niżach genueńskich przychodzą także kolejne, wtórne niże, ale raczej nie niosą już z sobą ryzyka powodzi – tłumaczy polsatnews.pl Agnieszka Prasek, synoptyczka IMGW-PIB.”, — informuje: www.polsatnews.pl
Powódź. Wtórny niż genueński nad Polską. Przyniesie nam porywisty wiatr
Powódź 2024. Wtórny niż genueński nad Polską. IMGW uspokaja Czy powinniśmy zatem obawiać się kolejnej serii rekordowych powodzi? Raczej nie, ponieważ – jak wyjaśnia Agnieszka Prasek z IMGW – to normalne zjawisko w pogodzie (cyklony występują bowiem seriami), a wtórny niż jest z reguły słabszy w stosunku do niżu powodziowego.
ZOBACZ: Nadchodzi wyraźne ochłodzenie. A to nie koniec problemów
Według synoptyczki, we wtorek pogodę w Polsce będzie kształtował „wieloośrodkowy układ niskiego ciśnienia, któremu będzie towarzyszyć front atmosferyczny”. Jak zauważa jednak Prasek, to nie opady deszczu będą stanowiły główny problem. W najbliższych dniach możemy spodziewać się jedynie przelotnych opadów deszczu od 5 do 15 l/mkw.
Kolejny niż genueński. Tym razem to nie deszcz będzie głównym problemem – Na tę chwilę to nie opady wyglądają na niebezpieczne, a bardziej wiatr, którego porywy osiągną prędkość nawet do 85 km/h – podkreśla nasza rozmówczyni. Jednocześnie IMGW przypomina w mediach społecznościowych, że „niż Brygida to nie jest niż genueński„.
ZOBACZ: Tony śmieci w Kłodzku, ale mieszkańcy mają kolejny problem. „Polewamy wodą”
„Niże atlantyckie będą kształtować pogodę w Europie centralnej. Nie ma na ten moment prognoz wskazujących na pojawienie się niżu genueńskiego z podobną trajektorią przemieszczania się jak ostatnio” – wskazano w komunikacie.
Czytaj więcej