“Piłkarz Torino Sebastian Walukiewicz zagrał przeciw Juventusowi w derbowym meczu 20. kolejki Serie A, który zakończył się remisem 1:1. Tuż przed Bożym Narodzeniem 24-letni obrońca trafił do szpitala po tym, jak źle się poczuł w trakcie spotkania z Bologną.”, — informuje: www.polsatsport.pl
Remis w meczu Torino – Juventus.
ZOBACZ TAKŻE: Piłkarki wyżej od piłkarzy. Biało-Czerwone awansowały w najnowszym rankingu
Od tego czasu odpoczywał, a w sobotę pojawił się na placu gry w samej końcówce i zdążył jeszcze zostać ukarany żółtą kartką.
Do 72. minuty grał w ekipie „Byków” Karol Linetty, który również ujrzał żółtą kartką.
W ekipie gości zabrakło kontuzjowanego Arkadiusza Milika, który w tym sezonie jeszcze nie zagrał. Uraz wykluczył też snajpera numer jeden „Juve” Dusana Vlahovica.
Wynik został ustalony już do przerwy. Prowadzenie dla gości w ósmej minucie płaskim uderzeniem zdobył turecki napastnik Kenan Yildiz. W doliczonym czasie pierwszej części gry wyrównał chorwacki pomocnik Nikola Vlasic, który strzelił mocno tuż zza pola karnego.
Emocji nie brakowało też wokół boiska. Obaj trenerzy, Paolo Vanoli i Thiago Motta, zostali odesłani na trybuny na początku drugiej połowy, gdy zostali ukarani czerwonymi kartkami. Było to konsekwencją protestów po tym, jak obrońca Juventusu Nicolo Savona sfaulował Yanna Karamoha tuż przed polem karnym gości.
Juventus pozostaje jedyną drużyną, która nie przegrała meczu w Serie A w tym sezonie, ale zajmuje piąte miejsce w tabeli z 33 punktami i jednym spotkaniem zaległym. Torino z 22 „oczkami” zajmuje 11. pozycję. Na czele jest Napoli (44 pkt), które w niedzielę zagra z Veroną.
BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl