“15 listopada do centrali Prawa i Sprawiedliwości mają spłynąć wyniki badań dotyczących potencjalnych kandydatów ugrupowania na prezydenta – poinformował PAP jeden z polityków z władz PiS. Nie ma jeszcze decyzji, kiedy nastąpi prezentacja kandydata. Przemysław Czarnek w Porannej rozmowie w RMF FM powiedział, że może to się stać w drugiej połowie listopada.”, — informuje: www.rmf24.pl
Pierwotnie planowano bowiem, że ogłoszenie kandydata nastąpi 11 listopada lub w okolicy tej daty. PiS chciał powtórzyć manewr z 2014 roku, kiedy to w krakowskim „Sokole” podczas uroczystości niepodległościowych przedstawiono kandydaturę Andrzeja Dudy, nieznanego wówczas szerokiej opinii publicznej.
Myślę, że nadal obowiązuje u nas druga połowa listopada jako termin bazowy, ale niewykluczone, że może to być również w grudniu. Sądzę, że w tej chwili nikt nie zna terminu, łącznie z prezesem – dodał inny z działaczy PiS.
Na drugą połowę listopada wskazał też Przemysław Czarnek podczas Porannej rozmowy w RMF FM.
15 listopada do centrali partii mają spłynąć wyniki kolejnej serii badań dotyczących potencjalnych kandydatów PiS, zleconych przez kierownictwo ugrupowania.
Niedługo po tym terminie kandydat miałby być ogłoszony. Ale to wszystko jest dynamiczne, bo u nas dość szybko zmieniają się decyzje, więc trudno powiedzieć, jak to ostatecznie będzie wyglądało – zaznaczył jeden z polityków z władz PiS w rozmowie z PAP.
Według niego, w grze mają być trzy nazwiska: prezes IPN Karol Nawrocki, europoseł i były kandydat na prezydenta stolicy Tobiasz Bocheński oraz b. minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Sam Czarnek rano w RMF FM mówił, że jego zdaniem kandydatem PiS na prezydenta powinien być Karol Nawrocki lub Mariusz Błaszczak. Wobec swoich szans był sceptyczny. To musi być kandydat, który zmobilizuje przede wszystkim nasz elektorat, przejmie cały elektorat prawicy w drugiej turze, ale też będzie miał zdolność do pozyskania tego mitycznego środka, niezdecydowanych wyborców. Mówią, że mam cechy pierwszą i drugą, ale z pewnością z trzecią cechą mam jakiś problem – odpowiedział Robertowi Mazurkowi.
Jeden z rozmówców PAP zaznacza, że katalog badanych potencjalnych kandydatów miałby być szerszy, niż ten, który pojawia się w mediach.
Wybory prezydenckie odbędą się na wiosnę przyszłego roku. Andrzej Duda kończy urzędowanie w sierpniu 2025 r.
W PiS od kilku miesięcy działa zespół – na czele z szefem partii Jarosławem Kaczyńskim – który zajmuje się wyborem kandydata partii.