“Bez względu na to, co powiedzieć o jej poziomie piłkarskim, czy poziomie nieprzewidywalności, emocji potrafi dostarczyć jak żadna inna liga. I w tym sezonie wszystko wskazuje na to, że również ich nie zabraknie. W Ekstraklasie, która wraca do gry po zimowej przerwie, emocji nie zabraknie na każdym poziomie: walki o mistrzostwo, europejskie puchary i o utrzymanie.”, — informuje: www.rmf24.pl
Na pewno na rynku wewnętrznym transfer Leonadro Rochy do Rakowa jest czymś takim, co zwraca uwagę. To był jeden z najlepszych snajperów jesieni i zmienia klub wewnątrz ligi. A takich transferów chcielibyśmy mieć jak najwięcej – ocenia w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem z redakcji sportowej RMF FM dziennikarz Canal+Sport Rafał Dębiński.
Wahan Biczachczjan to taki jeden solidny transfer, który na pewno pomoże Legii w zdobywaniu punktów. Wszyscy znamy jego atuty. Pokazywał je w Pogoni – mówi Cezaremu Dziwiszkowi Ojrzyński.
Lider Lech Poznań i obrońca tytułu mistrza Polski Jagiellonia Białystok postawiły na zawodników z zagranicy. Lech sprowadził m.in. Duńczyka Rasmusa Carstensena i Islandczyka Gisliego Thordarsona, a Jagiellonia Amerykanina Leona Flacha i Kameruńczyka prosto z Serie A Enzo Ebosse. Jednak to może nie być koniec transferów do tych klubów. Leszek Ojrzyński przewiduje kolejne ruchy zarówno w Poznaniu, jak i Białystoku:
W Lechu na pewno jakieś wzmocnienia będą, bo wiemy że cel jest tam tylko jeden – mistrzostwo Polski. Nie było w tym sezonie europejskich pucharów, drużyna nie popisała się też w Pucharze Polski. Została liga i tu będą solidne wzmocnienia (…) W Jagiellonii trzeba oczekiwać pewnie jeszcze 2-3 transferów. Znając dyrektora sportowego Łukasza Masłowskiego, który został w klubie, coś załatwi! Będzie miał pole do popisu – uważa trener Ojrzyński.
O ile w kontekście Lecha i Rakowa w ostatnim czasie niewiele spekuluje się o kolejnych transferach, o tyle w przypadku Jagiellonii i Legii – całkiem sporo. W Białymstoku miałby zagrać były reprezentant Polski, wychowanek Lecha skrzydłowy Kamil Jóźwiak. Legia poluje natomiast na napastnika – wątpliwości co do kilku z nich rozwiał jednak trener Goncalo Feio na konferencji prasowej przed meczem z Koroną Kielce:
Ioannis Pittas, Lasse Nordas, Robert Bozenik? Myślę, że możecie skreślić te nazwiska. Transfery lubią ciszę, to niełatwe w Legii, więc choćby raz spróbujmy zrobić coś tak, by została zachowana tzw. tajemnica służbowa.
Legia i pozostałe kluby Ekstraklasy na pozyskiwanie nowych zawodników mają jeszcze sporo czasu – okienko transferowe zamyka się dopiero 22 lutego.
Tabela Ekstraklasy jest nieubłagana. Najbliżej spadku do 1. Ligi jest Śląsk Wrocław, który zgromadził w 18 meczach jesienią zaledwie 10 punktów:
12. Radomiak Radom 20
13. Stal Mielec 19
14. Zagłębie Lubin 19
15. Puszcza Niepołomice 18
—
16. Korona Kielce 18 (spadek do 1. Ligi)
17. Lechia Gdańsk 14 (spadek do 1. Ligi)
18. Śląsk Wrocław 10 (spadek do 1. Ligi)
Mimo kilku transferów i zmiany trenera sytuacja Śląska wydaje się beznadziejna. W ubiegłym sezonie, aby się utrzymać w lidze trzeba było zdobyć 38 punktów. To oznacza, że aby być prawie pewnym utrzymania Śląsk musiałby zdobyć aż 28 punktów w 16 meczach.
Nie wierzę za bardzo w utrzymanie Śląska, strata jest zbyt duża. Natomiast piłka ma to do siebie, że czasem dzieją się rzeczy nieprzewidywalne. Podam przykład z tamtego sezonu w lidze francuskiej: wielki Olympique Lyon zamykał tabelę. Zmienił się trener – zespół awansował do europejskich pucharów i grał w finale Pucharu Francji(…) Wszystko się może wydarzyć, ale szanse Śląska oceniam bardzo nisko – mówi RMF FM Rafał Dębiński.
Niewiele lepsza jest sytuacja Lechii Gdańsk. Mało brakowało, a w ogóle nie przystąpiłaby do rundy wiosennej przez problemy finansowe i brak licencji. Kto może spaść jako trzeci? Leszek Ojrzyński ocenia, „raczej nie Korona”:
Korona myślę, że się utrzyma (…) Przede wszystkim jest otwarte okienko transferowe i tu pewnie ze dwóch zawodników jeszcze przyjdzie. Kilku też się wykurowało po cięższych kontuzjach i to jest siła tej drużyny. Bo ta jakość jest widoczna – mówi były trener kielczan.
Tu eksperci unikają jednoznacznej odpowiedzi. I trudno się dziwić, bo pod koniec roku czołówka tabeli Ekstraklasy bardzo się wypłaszczyła:
1. Lech 38 (eliminacje Ligi Mistrzów)
—
2. Raków 36 (eliminacje Ligi Konferencji)
3. Jagiellonia 35 (eliminacje Ligi Konferencji)
—
4. Legia 32
5. Cracovia 31
6. Górnik 30
O ile realnym celem Górnika i Cracovii raczej nie jest mistrzostwo Polski, o tyle w przypadku pozostałych czterech zespołów z czołówki – jak najbardziej. Nie jest tajemnicą, że Lech i Raków mają jednak pewną przewagę nad Jagiellonią i Legią. Bynajmniej nie tę punktową:
Ciekaw jestem, jaki wpływ na oba zespoły będzie miało to, że zagrają jeszcze przynajmniej po dwa mecze w Lidze Konferencji, bo to zgromadzenie meczów nigdy dobrze nie wpływa na rywalizację Ekstraklasie. Chociaż jesienią Legia i Jagiellonia radziły sobie z tym nadspodziewanie dobrze – podkreśla Rafał Dębiński.
Także Leszek Ojrzyński docenia rolę słynnej możliwości „skupienia się na lidze”:
Jagiellonia jakby powtórzyła ten wyczyn z ubiegłego sezonu, to naprawdę czapki z głów. To by było wielkie osiągnięcie. Myślę, że będzie to jednak dla niej strasznym problemem. Są puchary europejskie, ale i Puchar Polski – co prawda na razie tylko jeden mecz, ale z Legią! (…) Lech i Raków – oni „spinają się” tylko na ligę. Te transfery, ta moc będzie skierowana w 100% na potyczki ligowe. Jagiellonia? Szkoda mi bardzo, że Nene odszedł (…) te strzały z dystansu … To była jakość, dzięki której kilka dodatkowych punktów Jagiellonia by miała – mówi.
Wpływ na walkę o mistrzostwo mogą mieć także kontuzje. Jagiellonia przez większość rundy będzie musiała sobie radzić bez: podstawowego środkowego obrońcy Hiszpana Adriana Diegueza i reprezentanta Polski, defensywnego pomocnika Tarasa Romańczuka. Legia – bez Brazylijczyka Luquinhasa. Problemów z urazami czołowych zawodników nie mają natomiast Lech i Raków.
Wszystkiego dowiemy się najpóźniej w przedostatni weekend maja. Wtedy ostatnia kolejka piłkarskiej Ekstraklasy. A pierwsza po zimowej przerwie – już od piątku.
Terminarz 19. kolejki
Piątek (31.01)
GKS Katowice – Stal Mielec 18.00
Lech Poznań – Widzew Łódź 20.30
Sobota (01.02)
Motor Lublin – Lechia Gdańsk 14.45
Cracovia – Raków Częstochowa 17.30
Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin 20.15
Niedziela (02.02)
Górnik Zabrze – Puszcza Niepołomice 12.15
Jagiellonia Białystok – Radomiak Radom 14.45
Legia Warszawa – Korona Kielce 17.30
Poniedziałek (03.02)
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 19.00