“Ostatnie dwie edycje plebiscytu na zawodniczkę roku WTA wygrywała Iga Świątek, ale nie udało się zdobyć „hat-tricka”. W tym sezonie nagroda powędrowała w ręce największej konkurentki Polki, a więc Aryny Sabalenki. Na takie rozstrzygnięcie zareagowało wielu kibiców, czy ekspertów. Wśród nich znalazła się też Billie Jean King. Opublikowała wymowny wpis, skierowany do Białorusinki.”, — informuje: www.sport.pl
Billie Jean King dodała specjalny wpis. Tak doceniła Sabalenkę Sabalenka zanotowała szczególnie owocną końcówkę sezonu. Triumf w Cincinnati, US Open i Wuhan, czy też ćwierćfinał w Pekinie pozwoliły jej zdecydowanie odrobić stratę do Świątek. Zresztą początek też miała obiecujący – wygrała, a właściwie obroniła tytuł w Australian Open. I to wszystko zadecydowało o tym, że WTA nagrodziła ją w wyjątkowy sposób.
To pierwsze takie wyróżnienie w karierze Białorusinki. Szybko ze świata zaczęły płynąć gratulacje. I okazuje się, że takowe wystosowała też absolutna legenda tenisa. Mowa o Billie Jean King, triumfatorce aż 129 turniejów singlowych i 139 deblowych.
„Gratulacje dla tegorocznej zwyciężczyni Australian Open i US Open w grze pojedynczej kobiet, a także tenisistki, która zakończyła rok na pierwszym miejscu w rankingu, Aryny Sabalenki. Ta została wybrana zawodniczką roku 2024” – napisała Amerykanka na X. Doceniła Białorusinkę, wymieniając wszystkie jej najważniejsze osiągnięcia w minionym sezonie.
Sabalenka pod presją. Świątek ma szansę to wykorzystać Teraz przed Sabalenką nerwowy okres. Już w styczniu będzie bronić prowadzenia w zestawieniu. Może je stracić np. w sytuacji, gdy nie uda jej się ponownie wygrać Australian Open. Turniej rusza już 12 stycznia i potrwa do 26 stycznia. Jedyną zawodniczką, która już na początku roku będzie mogła odebrać jej miano pierwszej rakiety świata, będzie Iga Świątek. Polka aż tak wielu punktów do obrony za Australian Open nie ma – w 2024 roku dotarła tylko do III rundy.