1 października, 2024
Legia rozpoczyna walkę w Europie, a tu takie słowa. "Ze skrajności w skrajność" thumbnail
Piłka nożna

Legia rozpoczyna walkę w Europie, a tu takie słowa. „Ze skrajności w skrajność”

Już w czwartek Legia Warszawa rozpocznie walkę w fazie ligowej Ligi Konferencji UEFA. Zespół prowadzony przez Goncalo Feio nie będzie miał jednak łatwego zadania. Wojskowych czeka bowiem trudna przeprawa z Realem Betis. O planach, marzeniach i oczekiwaniach z bramkarzem Legii Kacprem Tobiaszem porozmawiał Paweł Ślęzak.”, — informuje: www.polsatsport.pl

Już w czwartek Legia Warszawa rozpocznie walkę w fazie ligowej Ligi Konferencji UEFA. Zespół prowadzony przez Goncalo Feio nie będzie miał jednak łatwego zadania. „Wojskowych” czeka bowiem trudna przeprawa z Realem Betis. O planach, marzeniach i oczekiwaniach z bramkarzem Legii Kacprem Tobiaszem porozmawiał Paweł Ślęzak.

Legia Warszawa to obok Jagiellonii Białystok jedyny polski klub, który zdołał wywalczyć awans do fazy ligowej europejskich pucharów. Pierwsza i trzecia drużyna poprzedniego sezonu Ekstraklasy będą walczyć o punkty i awans w rozgrywkach Ligi Konferencji UEFA. 

ZOBACZ TAKŻE: Wstrząsające dane z Hiszpanii, policja ogłasza. Straszne, co dzieje się na stadionach

Jednym z filarów „Wojskowych” jest podstawowy bramkarz Legii – Kacper Tobiasz. 21-latek w rozmowie z reporterem Polsatu Sport Pawłem Ślęzakiem przyznał, że już jako dziecko marzył o grze w rozgrywkach europejskich.

– Gra w europejskich pucharach od zawsze była marzeniem. Największym reprezentowanie Manchesteru United. Tata zabrał mnie kiedyś na Old Trafford. Pierwsza moja koszulka, jaką  kiedykolwiek dostałem, to też był trykot „Czerwonych Diabłów”. W 2010 byłem nawet na meczu z Tottenhamem. Manchester wygrał tamto spotkanie 3:1. Tam grali jeszcze tacy zawodnicy jak Bale czy Nani. Niezmiennie jestem wierny w kibicowaniu tej drużynie – powiedział golkiper „Wojskowych”. 

Rok temu Legia awansowała do fazy pucharowej Ligi Konferencji. Cieniem na dobrych wynikach zespołu położyły się skandale związane z meczami w Alkmaar i Birmingham. 

– Generalnie ze skrajności w skrajność. Były piękne piłkarskie momenty, ale nie uniknęliśmy również tych słabych meczów. Mam wrażenie, że doświadczyliśmy wszystkiego, co się dało. Jesteśmy na pewno piłkarsko o wiele mocniejsi i doświadczeni jako drużyna. Nasze cele się nie zmieniają. Chcemy zajść jak najdalej. Nikt nam nie zabroni marzyć – zaznaczył bramkarz Legii. 

Bramkarz Legii do tej pory zgromadził na koncie 11 meczów w europejskich pucharach. Większość z nich to spotkanie eliminacyjne. Reporter Polsatu Sport zapytał Tobiasza o to, który mecz zapadł mu najbardziej w pamięć. 

– Wydaje mi się, że mam więcej. 12 w tamtym sezonie i w tym licząc eliminacje – pięć. Łącznie zgromadziłem więc 17 spotkań. Trudno mi powiedzieć  o swoim ulubionym meczu, bo każdy miał swoją historią. Każdy się czymś wyróżniał – powiedział Tobiasz. 

Bramkarz Legii porównał również atmosferę i różnice pomiędzy meczami w europejskich rozgrywkach a tymi rozgrywanymi w ramach Ekstraklasy. 

– Jest trochę głośniej. Głowa też inaczej się skupia. Jeśli chodzi o doping, to tutaj różnicy nie ma, bo nasi fani zawsze przygotują coś specjalnego niezależnie od rangi meczu. Pod tym względem są najlepsi. Ja skupiam się tylko na grze, a nie na tym, co wokół mnie. Czasami dzieje się tak dużo, że nie da się wszystkiego wyłapać – podsumował Tobiasz. 

21-latek skomentował również wyniki losowania i to, z jakimi rywalami Legia powalczy o awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji. 

– No ja liczyłem na to, że zagramy z Chelsea. Co do naszego losowania, to ja nie chcę mówić, że trafiliśmy na wygodnych rywali, bo żaden mecz w Europie nie jest łatwy. Nikogo nie można lekceważyć i do każdego spotkania trzeba wyjść z najwyższym skupieniem. Musimy pokazać nasze umiejętności, ale nie tylko indywidualne, ale również drużynowe. Celujemy jak najwyżej. Marzymy o wysokich celach. Powtarzam się, ale tak po prostu jest.

W pierwszym meczu w europejskich pucharach Legia zmierzy się z Realem Betis. Spotkanie z ekipą z Hiszpanii może być najtrudniejszą przeprawą „Wojskowych”. 

– Rok temu pokazaliśmy, że nie ma znaczenia to, czy gramy pierwszy mecz z Aston Villą czy ze Zrinjskim. Nie chcę nikomu ujmować, ale dobrze wiemy, że klasa rywali jest zróżnicowana. Ja się cieszę, że możemy rywalizować z takimi zespołami. Możemy pokazać się z bardzo dobrej strony. Nie będziemy mieli nic do stracenia. Z takim nastawieniem musimy wyjść na boisko – podsumował Tobiasz. 

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…Przejdź na Polsatsport.pl

Powiązane wiadomości

PKO BP Ekstraklasa: Cracovia – Stal Mielec. Relacja live i wynik na żywo

polsatsport pl

Włosi ogłaszają ws. Milika. Niestety. To koniec

sport. pl

Kolejny polski klub zmienia trenera. Pracował zaledwie cztery miesiące

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej