23 stycznia, 2025
Michał Niewiński: Medal na igrzyskach olimpijskich jest w pełni realny thumbnail
Sport

Michał Niewiński: Medal na igrzyskach olimpijskich jest w pełni realny

„Nie zaspokoiłem swojego głodu” – mówi w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem z redakcji sportowej RMF FM Michał Niewiński – srebrny i brązowy medalista zakończonych niedawno mistrzostw Europy w short tracku w Dreźnie. Oba krążki zdobył w sztafecie, ale zabrakło zdobyczy indywidualnej. W wieku 21 lat Niewiński wskoczył już na taki poziom, że – jak przyznaje – realnie myśli o medalu igrzysk olimpijskich.”, — informuje: www.rmf24.pl

„Nie zaspokoiłem swojego głodu” – mówi w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem z redakcji sportowej RMF FM Michał Niewiński – srebrny i brązowy medalista zakończonych niedawno mistrzostw Europy w short tracku w Dreźnie. Oba krążki zdobył w sztafecie, ale zabrakło zdobyczy indywidualnej. W wieku 21 lat Niewiński wskoczył już na taki poziom, że – jak przyznaje – realnie myśli o medalu igrzysk olimpijskich.

Trzy medale przywiozła z mistrzostw starego kontynentu w Dreźnie łyżwiarska reprezentacja Polski. Wszystkie wywalczyła w sztafetach: kobiet (brąz w składzie: Natalia Maliszewska, Gabriela Topolska, Nikola Mazur, Kamila Stormowska), mieszanej (brąz w składzie: Maliszewska, Stormowska, Michał Niewiński, Diane Sellier) i mężczyzn (srebro – Niewiński, Sellier, Neithan Thomas, Łukasz Kuczyński). 

Mimo że to najlepszy wynik w historii mistrzostw Europy naszej reprezentacji w short tracku, oczekiwania – jak przyznał w RMF FM Michał Niewiński – pozostają niezaspokojone. Szczególnie te indywidualne, bo od medali rozmówca Cezarego Dziwiszka oddalił się po kilku upadkach. 

Mam taką wewnętrzną świadomość, że mogłem jeszcze więcej osiągnąć. Pokazałem na tych zawodach naprawdę mega dobry poziom. Poziom, który towarzyszył mi w sobotę i niedzielę, naprawdę, to był „top”. Nie oszukujmy się, byłem w stanie tam powalczyć o najwyższe lokaty. Niestety na 1500 metrów wkradł się błąd taktyczny w półfinale. Na 500 m Holender mnie wyprzedzał i popełniłem błąd przy blokowaniu. Na 1000 m? To jest po prostu nieszczęście. I jeśli chodzi o te nieszczęścia, (…) to też już mówiłem parę razy – żeby zdobyć medal na mistrzostwach Europy w Dreźnie, nie potrzebowałem nawet ułamka szczęścia. Ale ułamek nieszczęścia po prostu mi ten medal odebrał. Ale ja się tym nie przejmuję. Wiem, że najlepsze jeszcze przede mną i wiem, że mam jeszcze dużo czasu, bo jestem młodym zawodnikiem – mówi RMF FM Michał Niewiński. 

Mistrzostwa Europy nie były główną imprezą w tym roku. W połowie marca w Pekinie odbędą się mistrzostwa świata. Z poprzednich zawodów tej rangi, w ubiegłym roku w Rotterdamie, reprezentacja Polski przywiozła brązowy medal w sztafecie panów. W rozmowie z RMF FM Michał Niewiński przyznaje, że właśnie na te zawody ma przyjść najlepsza forma. 

Będziemy na pewno walczyć o powtórzenie tego historycznego wyniku z Rotterdamu i na pewno nie będzie łatwo. Stawka jest mega wysoka. Wiadomo – indywidualnie też będę walczył, ale tak jak na mistrzostwa Europy jest 10 gości na takim poziomie jak ja, to na mistrzostwach świata jest 20 – dodaje sportowiec. 

W tym roku Michała Niewińskiego i resztę reprezentantów czeka próba przedolimpijska w Mediolanie, czyli przedsmak igrzysk w ramach zawodów World Tour. Za rok już 22-letni Niewiński – jak zapewnia w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem – powalczy we Włoszech o olimpijskie krążki. 

W tym sezonie uświadomiłem sobie, że medal na igrzyskach olimpijskich jest absolutnie realny. Ale to jest short track i trudno jest tu o jakiś „statement”, postanowienie, że: „tak, ten medal będzie”. Bo to jest jednak bardzo nieprzewidywalna dyscyplina sportowa. (…) W tym roku nie mamy już Pucharu Świata, tylko mamy World Tour. I przez to program zawodów wygląda teraz tak samo, jak na igrzyskach mistrzowskich, (…) więc jeśli jestem w stanie zdobywać medale na World Tourze, a zdobyłem w tym roku już dwa, to znaczy, że jestem też w stanie je zdobyć i na mistrzostwach świata, i na mistrzostwach Europy i na igrzyskach olimpijskich. Tylko pytanie: kiedy to przyjdzie? – podkreśla Michał Niewiński w rozmowie z RMF FM. 

Od igrzysk olimpijskich w Salt Lake City zawsze najpoważniejszymi nadziejami medalowymi reprezentacji Polski na medale byli skoczkowie. Najpierw Adam Małysz, potem Kamil Stoch, Dawid Kubacki… 

Teraz, wobec słabszej dyspozycji skoczków (poza Pawłem Wąskiem), short track ma szansę zastąpić tę dyscyplinę w roli potencjalnie najbardziej „medalodajnej”. 

Bardzo bym sobie tego życzył. Szczególnie że pochodzę z rodziny, która jest bardzo mocno zakorzeniona w sporcie. Całe życie oglądaliśmy dyscypliny sportowe – bardzo różne, wszystkie najważniejsze. Oczywiście skoki narciarskie zawsze w domu leciały – w niedzielę, do obiadu. I życzyłbym sobie, żeby teraz na ten piedestał wyszło łyżwiarstwo. A wiem, że potencjał jest. Tylko myślę, że musimy się teraz przebić do większej liczby odbiorców. Ale myślę, że potencjał jest, bo nasze dyscypliny są piękne, widowiskowe i potencjał medalowy też jest naprawdę bardzo duży – kończy Michał Niewiński. 

Terminarz short trackowców: 

8-9 lutego World Tour w Tilburgu (Holandia) 

15-16 lutego World Tour w Mediolanie – próba przedolimpijska (Włochy) 

14-16 marca 50. mistrzostwa świata w Pekinie

Powiązane wiadomości

Lewandowski mówił o absurdalnym meczu. „Trzy prezenty”

sportowefakty .wp.pl

Poważne zmiany w klubie ORLEN Basket Ligi. Trener zwolniony

polsat news

Nagrody pieniężne World Indoor Bowls 2025: Ile jest do zgarnięcia w Mistrzostwach w Potters Resorts?

dailymail .co.uk

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej