12 grudnia, 2024
Miko Marczyk: Wkrótce plany na przyszły sezon thumbnail
Sport

Miko Marczyk: Wkrótce plany na przyszły sezon

Jak kończyć rok, to tylko tak jak Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Kierowca rajdowy i pilot wygrali 62. Rajd Barbórka, a zaraz potem byli najszybsi w Kryterium Asów na ulicy Karowej w Warszawie. Jak będzie wyglądał kolejny rok duetu? Miko Marczyka zapytał o to Cezary Dziwiszek z redakcji sportowej RMF FM.”, — informuje: www.rmf24.pl

Wczoraj, 10 grudnia (19:13)

Jak kończyć rok, to tylko tak jak Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Kierowca rajdowy i pilot wygrali 62. Rajd Barbórka, a zaraz potem byli najszybsi w Kryterium Asów na ulicy Karowej w Warszawie. Jak będzie wyglądał kolejny rok duetu? Miko Marczyka zapytał o to Cezary Dziwiszek z redakcji sportowej RMF FM.

Wygrana w Rajdzie Barbórka to dla tandemu Marczyk-Gospodarczyk nie pierwszyzna. W końcu powtórzyli sukces z ubiegłego sezonu. Po dwóch przejazdach przez Autodrom Słomczyn duet w Skodzie Fabii RS Rally2 prowadził w klasyfikacji generalnej. Kolejne dwie próby rozegrane na Autodromie Bemowo powiększyły ich przewagę. O wygranej w Rajdzie Barbórka zdecydowały odcinki specjalne na terenie Polfy Tarchomin.

Jeden mierzył 6 kilometrów. Pokonywaliśmy go dwa razy, więc było w sumie 12 km. A cała rywalizacja miała 24 km, co oznaczało, że ten odcinek stanowił jej połowę. Bardzo ważny i „ważący”. Odcinek w dobrym, „barbórkowym” stylu – w klimacie jazdy po fabryce. Dużo 90-stopniowych zakrętów, trochę krawężników, zmienne przyczepności – klasyczna Barbórka. Kiedyś były takie odcinki na Żeraniu, na Służewcu – ten drugi mam nadzieję, że jeszcze wróci w przyszłości – powiedział RMF FM kierowca.

Oba odcinki specjalne na terenie Polfy Tarchomin Marczyk i Gospodarczyk wygrali. Potem na Bemowie przypieczętowali triumf i bez problemów zakwalifikowali się do Kryterium Asów Karowa, miejskiego odcinka, w centrum Warszawy, rozgrywanego późnym wieczorem. Jak zaznacza Miko Marczyk – zwycięstwo w tej próbie jest niezwykle prestiżowe. Może nawet bardziej niż Rajd Barbórka?

Absolutnie marzenie dla każdego zawodnika. Nie tylko rajdów, ale w ogóle sportów motorowych w Polsce. Żeby właśnie tam zakończyć sezon i zaprezentować się przed publicznością (…) Powiedziałbym, że 50 proc. naszej pracy to był Rajd Barbórka, ale jeśli miałbym powiedzieć emocjonalnie, sercem, to blisko 80-90 proc. to jest Karowa. Czyli ten jeden odcinek specjalny, który jest śledzony przez wszystkich kibiców – podkreślił zawodnik.

Rajd Barbórka i Kryterium Asów Karowa – oprócz tego, że są prestiżowe pod względem sportowym – są także bardzo „medialne”. Miko Marczyk w rozmowie z RMF FM przyznał, że jadąc w obu zawodach czuć kibicowsko-medialną otoczkę i zainteresowanie fanów.

Szczególnie na Karowej występuje ta magia. Czułem się trochę jak podczas show. Raz w życiu byłem na skokach narciarskich i mam wrażenie, że są podobne elementy. Jest to z góry zaplanowane w czasie, od kibiców nie wymagamy przemieszczania się między odcinkami, wszystko podane, jak na tacy. Jest to dla nich przyjemność z kibicowania. Mamy też transmisję na żywo w sieci i przed telewizorami. Jesteśmy w stanie śmiało też spojrzeć na liczbę interakcji, które kibice nam dają – zarówno na żywo, jak i w internecie. Widać, że te rajdy budzą cały czas bardzo duże emocje. I oby tak było dalej – powiedział. 

Miko Marczyk dodał, że jedne i drugie zawody są także dobrymi wzorcami dla kierowców niezawodowych. 

Jak jeździć szybko i bezpiecznie, to w wyznaczonych miejscach. Rajd Barbórka taki jest. Tak że jeżeli ktoś ma wielką pasję do sportów motorowych i uważa się za dobrego kierowcę, to zapraszam wszystkich najpierw na amatorskie zawody w ośrodkach doskonalenia techniki jazdy, a potem to już tylko krok, żeby ścigać się z nami, najlepszymi zawodnikami rajdowymi. Można utrzeć nosa tym najlepszym – zachęcił w rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem Miko Marczyk.

Pełny terminarz Miko Marczyka i Szymona Gospodarczyka wciąż nie jest jeszcze dopięty. Kierowca w rozmowie z RMF FM zdradził, że zależy mu na zaliczeniu wszystkich rajdów w ramach mistrzostw Europy (ERC). Do tego chce jednak przejechać po kilka rund mistrzostw Polski i Świata (WRC). Kiedy pierwsze zawody?

W najbardziej realnym scenariuszu będzie to przełom marca i kwietnia, czyli pierwsze rundy mistrzostw Europy, albo mistrzostw Polski. Jeżeli mówimy o marzeniach, to byłby to Rajd Monte Carlo w trzecim tygodniu stycznia (I runda WRC – przyp. red.), ale lista zgłoszeń zamyka się tam za 10 dni, więc oceniam, że mam na organizację tego niewielkie szanse. Ale nie oddaję sprawy – zapowiedział w RMF FM Miko Marczyk.

W rozmowie z Cezarym Dziwiszkiem opowiedział też o tym, jak spędzi święta Bożego Narodzenia. Nie zabrakło też wątku samochodów hybrydowych. Takimi jeździli w ubiegłym sezonie kierowcy w mistrzostwach świata WRC, ale zostały one wycofane na rzecz spalinowych.

Powiązane wiadomości

Efekt Luke’a Littlera ujawnił się, gdy 12 miesięcy po jego przełomie popyt na bilety na Mistrzostwa Świata w Darts gwałtownie wzrósł

dailymail .co.uk

Tysiące Polaków w potrzebie. Zmarzlik rusza na pomoc

Łukasz Żygadło pobił rekord PlusLigi! Niezwykły wyczyn rozgrywającego (WIDEO)

polsat news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej