“Do końca stycznia 2025 roku PiS otrzyma jeszcze 2,1 mln zł subwencji za 2024 rok – poinformował w czwartek minister finansów Andrzej Domański. Szef MF podkreślił, że działa na bazie prawa i w jego granicach.”, — informuje: www.rmf24.pl
W sierpniu PKW podjęła decyzję o ograniczeniu wypłaty dotacji dla Prawa i Sprawiedliwości ze względu na niewłaściwe finansowanie kampanii wyborczej. Niedawno Sąd Najwyższy orzekł, że dotacja dla PiS powinna zostać wypłacona w całości, ale PKW odroczyła rozpatrywanie tej sprawy.
Tu nie ma miejsca na interpretacje, mamy przepisy prawa i tych przepisów się trzymamy. Z podobnymi sytuacjami mieliśmy do czynienia w ubiegłych latach i wtedy MF też ściśle trzymało się uchwał PKW – powiedział Domański.
Minister dodał, że do 30 stycznia zostanie wypłacona jeszcze „niewielka część subwencji dla PiS, w kwocie 2,1 mln zł i te środki wynikają z decyzji PKW”. Dodał też, że kolejne kroki będzie podejmował po otrzymaniu decyzji i uchwał PKW.
Politycy PiS mogą próbować zastraszyć ministra finansów. Jestem politykiem, jestem na to przygotowany, ale nie ma mojej zgody na próbę zastraszenia urzędników MF, osób, które wykonują swoją pracę i przygotowują dane i informacje dla MF – podkreślił minister.
We wtorek Domański informował, że do końca stycznia 2025 r. Prawo i Sprawiedliwość otrzyma czwartą ratę subwencji za 2024 r. Dodał, że będzie to niewielka część środków za 2024 rok.
Po odrzuceniu w sierpniu przez PKW sprawozdania PiS dotacja podmiotowa dla tej partii (prawie 38 mln zł) została pomniejszona o trzykrotność zakwestionowanej kwoty, czyli o ok. 10,8 mln zł. Ponadto, blisko 26-milionowa roczna subwencja została pomniejszona o 10,8 mln zł. Konsekwencją jest też zwrot do Skarbu Państwa zakwestionowanej sumy, czyli 3,6 mln zł.
Ponadto odrzucenie sprawozdania wyborczego było powodem odrzucenia rocznego sprawozdania finansowego PiS za 2023 r. Zgodnie z przepisami odrzucenie sprawozdania rocznego może skutkować utratą przez partię prawa do subwencji z budżetu na trzy lata.