Ministerstwo Obrony Niemiec zezwala na wysyłanie sił pokojowych na Ukrainę

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius uważa, że ​​w przypadku zawieszenia broni niemiecka armia mogłaby wziąć udział w zapewnieniu bezpieczeństwa strefy zdemilitaryzowanej na Ukrainie.

Źródło: Pistorius w wywiadzie dla Süddeutsche Zeitung, „European Truth”

Bliższe dane: Odpowiadając na pytanie o możliwe rozmieszczenie wojsk niemieckich w strefie buforowej między Ukrainą a Rosją, Pistorius powiedział, że „zostanie to omówione, gdy nadejdzie czas”.

Reklama:

„Jesteśmy największym partnerem NATO w Europie. Dlatego oczywiste jest, że odegramy określoną rolę i musimy wziąć na siebie odpowiedzialność” – powiedział niemiecki minister.

Pistorius uważa, że ​​kluczem jest stworzenie takiego poziomu bezpieczeństwa Ukrainy, który za kilka lat zapobiegnie ponownemu atakowi Rosji.

Zapowiedział także, że w najbliższej przyszłości uda się do USA, aby porozmawiać z administracją amerykańskiego prezydenta-elekta Donalda Trumpa.

„Kandydat na stanowisko Sekretarza Obrony USA nie został jeszcze zatwierdzony. Jesteśmy jednak zainteresowani szybkim spotkaniem i wymianą poglądów w Waszyngtonie na początku lutego” – dodał Pistorius.

W grudniu 2024 roku prezydent Wołodymyr Zełenski przyznał, że na spotkaniach w Brukseli omawiany był pomysł umieszczenia misji pokojowej na Ukrainie jako jednego z zabezpieczeń przed nowym rosyjskim atakiem i stwierdził, że już „widzi pozytywne” strony niektórych liderzy.

Niedawno brytyjski premier Keir Starmer zapewnił, że Londyn jest gotowy odegrać „pełną rolę” w ewentualnych działaniach pokojowych na Ukrainie, choć obecnie nie widzi takiej perspektywy.

Jednocześnie Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamys wykluczył wysłanie sił pokojowych na Ukrainę po wojnie z Rosją i wyjaśnił, że „w ramach NATO powinien nastąpić większy podział obciążeń i dywersyfikacja”.