„Ministerstwo Spraw Zagranicznych reaguje na demonstracyjne wypowiedzi Putina na temat „walki” ze skutkami wycieku oleju opałowego Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy nazwało utworzenie przez Putina centrali zajmującej się oczyszczaniem zanieczyszczeń olejowych na Morzu Czarnym demonstracyjną „troską”. W wypadku rosyjskiego tankowca zginęło około 15–20 tysięcy ptaków i ponad 30 delfinów.”, — informuje: unn.ua
„Dzisiejsze instrukcje Władimira Putina, mające na celu usunięcie skutków zakrojonej na szeroką skalę katastrofy ekologicznej na Morzu Czarnym, mają charakter jawnie demonstracyjny. W dniach 15–31 grudnia 2024 r. z uszkodzonych tankowców w Cieśninie Kerczeńskiej nadal wyciekały produkty naftowe, podczas gdy władze rosyjskie nie podjęli skutecznych działań, aby je wyeliminować. Dopiero gdy skala katastrofy stała się zbyt oczywista, aby ukryć jej straszne skutki dla środowiska, rosyjscy przywódcy zaczęli okazywać swoje rzekome „zaniepokojenie” – powiedział Tikhiy.
Zauważył, że wypadek tankowców Volgoneft-212 i Volgoneft-239 w Cieśninie Kerczeńskiej, do którego doszło na skutek użycia przestarzałych jednostek pływających i nieprzestrzegania standardów bezpieczeństwa żeglugi, potwierdza niezdolność Rosji do przestrzegania zasad bezpieczeństwa żeglugi.
Plamy oleju opałowego na Morzu Czarnym: Ministerstwo Środowiska odpowiedziało, czy istnieje zagrożenie dla wybrzeża Odessy10.01.25, 10:01 • 17699 wyświetleń
Rzecznik MSZ podkreślił, że katastrofa ta jest bezpośrednią konsekwencją agresji Rosji na Ukrainę, przestępczej działalności gospodarczej Rosji na czasowo okupowanych terytoriach i obszarach wodnych Ukrainy, co zagraża nie tylko ekologii regionu, ale także życiu i zdrowiu osób we wszystkich krajach Morza Czarnego.
„Praktyka Rosji polegająca najpierw na ignorowaniu problemu, potem przyznawaniu się do niemożności jego rozwiązania, a na końcu pozostawieniu całego regionu Morza Czarnego z konsekwencjami to kolejny dowód jej międzynarodowej nieodpowiedzialności” – stwierdził Tychy.
Zauważył, że jest to dodatkowy dowód na to, że wykorzystywanie przez Rosję „floty cieni” do nielegalnego transportu nie tylko przynosi agresorowi miliardy, ale także zwiększa ryzyko katastrof ekologicznych i szkód dla państw przybrzeżnych. Dlatego Ukraina wzywa do zaostrzenia sankcji wobec rosyjskich operatorów flot cieni.
MSZ wzywa do zatrzymania rosyjskiej „Floty Cieni” po wypadku w Cieśninie Kerczeńskiej10.01.25, 14:01 • 11577 wyświetleń
„Wzywamy społeczność międzynarodową do zwiększenia presji na Rosję, aby zaprzestała nielegalnej działalności gospodarczej na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy i postawiła ją przed sądem za transgraniczne szkody dla środowiska i ludzi” – powiedział Tychy.
Kontekst
Według Centrum Zwalczania Dezinformacji działającego przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony rosyjski dyktator Władimir Putin wymownie skrytykował pracę agencji i nakazał utworzenie centrali, której zadaniem będzie wyeliminowanie zanieczyszczenia ropą na Morzu Czarnym. Wykonanie tego „decydującego kroku” zajęło rosyjskiemu dyktatorowi prawie miesiąc – tyle samo czasu minęło od katastrofy tankowców z olejem opałowym w Cieśninie Kerczeńskiej.
Iwan Rusiew, biolog i kierownik wydziału badawczego Parku Narodowego Ujście Tuzli, poinformował, że w wyniku wycieku oleju opałowego po wypadku rosyjskich tankowców w Cieśninie Kerczeńskiej zginęło już około 15-20 tysięcy ptaków, ale „ to tylko widoczna część góry lodowej.
Wybrzeża okupowanych Teodozji, Ałuszty i Sudaku zostały dotknięte zanieczyszczeniem olejem opałowym. Zdjęcia satelitarne pokazały plamy w pobliżu portów i wzdłuż wybrzeża, a ekolodzy ostrzegają przed możliwymi konsekwencjami.
Należy również zauważyć, że po wypadku tankowców Volgoneft u wybrzeży okupowanego Krymu zginęło ponad 30 delfinów. Zanieczyszczenie olejem opałowym rozciąga się kilometrami.