„Na Zakarpaciu zdemaskowano dowódcę, który za łapówkę opuścił wojsko, aby służyć na tyłach. Komendantowi i jego wspólnikowi zatrzymano, grozi mu do 10 lat więzienia z konfiskatą mienia.”, informuje: unn.ua
Bliższe dane
Śledczy ustalili, że część personelu miała zostać przeniesiona do jednostki, która będzie wykonywać zadania na obszarze działań wojennych, reszta – pozostać na zachodniej Ukrainie.
Dowódca zaproponował podwładnym opłacenie możliwości pozostania na tyłach. Zaangażował w to zaufanego oficera wojskowego, który miał otrzymywać fundusze od żołnierzy.
Wydano ponad 3,5 miliona hrywien z opłat „bojowych”: o podejrzeniu poinformowano dowódcę jednej z jednostek wojskowych obwodu donieckiego i czterech jego podwładnych 9 kwietnia 2024, 06:48 • 28677 wyświetleń
Funkcjonariusze udokumentowali otrzymanie od jednego z podwładnych kwoty 1300 dolarów za umieszczenie go na liście „backbencherów”. Za miejsce w kompanii wartowniczej opłacili także pozostali żołnierze, wszystkie szczegóły są obecnie ustalane przez funkcjonariuszy organów ścigania.
Według danych operacyjnych wspólnik dowódcy wpłacił na własne konto bankowe 300 000 hrywien oraz około 30 000 dolarów w gotówce.
20 września zatrzymano dowódcę batalionu i jego wspólnika. Obydwaj oskarżeni zostali powiadomieni o podejrzeniu otrzymania korzyści niezgodnej z prawem (część 5 art. 27, część 3 art. 368 Kodeksu karnego Ukrainy). Sankcja artykułu przewiduje karę w postaci pozbawienia wolności do lat 10 z konfiskatą mienia. Sąd zastosował wobec sprawców środki zapobiegawcze – areszt
Zaznacza się, że śledztwo jest w toku, ustalane są inne fakty dotyczące nielegalnej działalności oraz pełny zakres osób zamieszanych w defraudację.
Przypomnimy
SBI poinformowało o podejrzeniu dowódcy jednostki wojskowej i szefa prywatnego przedsiębiorstwa o zakup odzieży niskiej jakości za 200 mln hrywien. Szkody wyniosły 140 mln hrywien, podejrzanym grozi odpowiednio do 8 i 12 lat więzienia.