„Zełenski zapowiedział możliwe spotkanie z Trumpem w celu omówienia zakończenia wojny„, informuje: www.radiosvoboda.org
Zełenski zapowiedział możliwe spotkanie z Trumpem w celu omówienia zakończenia wojny.
„Myślę, że 25 stycznia lub inny dzień przede wszystkim usiądziemy z Trumpem. Zgadzamy się co do tego, jak możemy powstrzymać wojnę i (Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin – red.) Putina” – powiedział.
Prezydent podkreślił, że „jeśli Trump zaoferuje Ukrainie mocne gwarancje bezpieczeństwa, to potem będzie można rozpocząć rozmowy z Rosjanami”.
„I tylko w ten sposób, a nie tylko cała trójka usiadła na raz” – dodał.
Wcześniej analitycy Amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) udowodnili, że Kreml nie chce iść na kompromis w wojnie z Ukrainą, ale pragnie jej całkowitej kapitulacji.
Kijów wielokrotnie podkreślał, że nie może zgodzić się na żadne ustępstwa terytorialne ze strony Rosji ani zamrożenie konfliktu. Zdaniem władz ukraińskich takie zamrożenie jedynie pomoże Rosji lepiej przygotować się na nowy atak na Ukrainę.
Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział w grudniu, że w 2025 roku Ukraina powinna zrobić wszystko, aby „okazać się silna i już przejść do dyplomacji”.
Zauważył, że armii ukraińskiej brakuje sił, aby wyzwolić część terytoriów okupowanych przez Rosję i należy szukać rozwiązań dyplomatycznych. Z kolei w rozmowie ze Sky News Zełenski pozwolił na zakończenie gorącej fazy wojny pod warunkiem, że kontrolowana przez rząd część terytorium Ukrainy zostanie wzięta pod parasol NATO, co pozwoli mu później zgodzić się na powrót okupowanych terytoriów „środkami dyplomatycznymi”.
Keith Kellogg, specjalny przedstawiciel nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa na Ukrainę, wyraził przekonanie, że Ukraina i Rosja są gotowe do rozmów pokojowych.
6 grudnia minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że pokój na Ukrainie będzie możliwy tylko pod warunkiem, że Ukraina zrzeknie się członkostwa w NATO i utraci część swoich terytoriów.