„Od początku dnia łączna liczba starć bojowych na całej linii frontu wynosi 55„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Dzisiaj w kierunku Pokrowskiego wróg zaatakował pozycje naszych obrońców 33 razy w rejonach Vodiane Druge, Zelene Pole, Myrolyubivka, Promin, Myrnograd, Nowy Trud, Pokrovsk, Zvirove, Uspenivka, Slovianka, Sribne, Shevchenko, Andriivka, Ulakly, Yantarne, Dacza. Do chwili obecnej trwa dziewięć starć” – czytamy w poście.
Według dowództwa w kierunku Torecka wojska rosyjskie pięciokrotnie zaatakowały pozycje Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie toreckim, a trzy starcia nadal trwają. Nieprzyjaciel przeprowadził także naloty na Przyjaźń i Kostyantyniwkę.
„Najeźdźcy dwukrotnie zaatakowali naszych obrońców w kierunku Kurska, ponadto wróg przeprowadził 11 nalotów, zrzucając 17 rakiet przeciwlotniczych na terytorium Rosji” – poinformowało wojsko.
Wojska rosyjskie posuwały się także na kierunki Kupiańska, Łymańska, Siwierska, Kramatorska, Nowopawłowska, Orihowa i Prydniprowska.
Ponadto wojska rosyjskie nie przestają używać artylerii na terytoriach regionów graniczących z Rosją – czytamy w podsumowaniu.
Siły obronne robią wszystko, aby zapobiec przejęciu Pokrowska przez wojska rosyjskie – zapewniał 19 stycznia w rozmowie z „TSN Tizhden” szef Oleksandr Syrski. Tymczasem armia rosyjska próbuje zająć osady na południu i zachodzie Pokrowska, mówi Wiktor Tregubow, rzecznik OSU „Chortycja”.
Z obserwacji Instytutu Studiów Wojennych (ISW) wynika, że 13 stycznia wojska rosyjskie przecinają drogi na wschód i zachód od Pokrowska, próbując otoczyć miasto.