22 września, 2024
Nazywali go "polskim Messim", a tu klops. Koszmar 20-latka thumbnail
Piłka nożna

Nazywali go „polskim Messim”, a tu klops. Koszmar 20-latka

Mateusz Musiałowski miał efektowne momenty w młodzieżowych drużynach Liverpoolu, ale brakowało mu regularności. Przez to w pierwszej drużynie „The Reds” zagrał tylko jeden raz. Kiedy klub chciał mu zapewnić regularną grę na seniorskim poziomie i były chętne zespoły na transfer, to kręcił nosem i odrzucał oferty. W końcu odszedł z Liverpoolu i po długich tygodniach poszukiwań znalazł nowy klub. Ale jego dotychczasowa przygoda tam to duże rozczarowanie.”, — informuje: www.sport.pl

Mateusz Musiaowski mia efektowne momenty w modzieowych druynach Liverpoolu, ale brakowao mu regularnoci. Przez to w pierwszej druynie „The Reds” zagra tylko jeden raz. Kiedy klub chcia mu zapewni regularn gr na seniorskim poziomie i byy chtne zespoy na transfer, to krci nosem i odrzuca oferty. W kocu odszed z Liverpoolu i po dugich tygodniach poszukiwa znalaz nowy klub. Ale jego dotychczasowa przygoda tam to due rozczarowanie.

Mateusz Musiałowski miał perspektywę gry w polskich klubach, zainteresowanie wykazywały rok temu m.in. Lech Poznań, Górnik Zabrze i oba zespoły z Łodzi – Widzew i ŁKS. Ale nie chciał grać w ekstraklasie, powrót do Polski traktował jako sportową porażkę. Było bardzo blisko transferu do TSV Hartberg, ale Austriacy nie dogadali się z Liverpoolem.

Zobacz wideo Woda wyrwała ścianę. „Czułam się jak na Titanicu”. Sportu nie będzie tam długo

Kłopoty Musiałowskiego w nowym klubie Polak nie znalazł w zeszłym sezonie nowego klubu i spędził resztę sezonu w drużynie Liverpoolu U21. Odszedł wraz z końcem czerwca, „The Reds” nie dali mu propozycji nowego kontraktu. Dziennikarze w Anglii chwalili go za umiejętności gry z piłką, wtedy nazywali go „polskim Messim”. Ale jednocześnie krytykowali go za brak zaangażowania, gdy tej piłki nie ma. Skauci i analitycy wytykali mu brak właściwego nastawienia i mentalności, szczególnie na treningach.

Przez lipiec praktycznie nie było informacji o chętnych klubach na Musiałowskiego. Napastnik miał zatem zmarnowany okres przygotowawczy do tego sezonu. Cezary Kucharski uważał, że 20-latek ma potencjał na grę w Belgii, Holandii, Szwajcarii. Mateusz Święcicki ujawnił latem, że był temat transferu do Serie A – ostatecznie do niczego nie doszło.

Na początku sierpnia Musiałowski trafił do cypryjskiej Omonii Nikozja, podpisał trzyletni kontrakt. Nie był gotowy do gry przeciwko węgierskiemu Fehervar FC w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Konferencji. Zadebiutował w zespole 29 sierpnia, dostał dziesięć minut w rewanżu ostatniej rundy kwalifikacji z azerskim Zira FK (0:1). Omonia awansowała do LK po wygraniu dwumeczu 6:1 i czeka ją gra na trzech frontach. Ale trener Valdas Dambrauskas na razie nie korzysta z usług Musiałowskiego.

W czterech meczach ligi cypryjskiej Musiałowski ani razu nie podniósł się z ławki rezerwowych. Nie dostał szansy w starciach z Ethnikosem Achna, Neą Salamis Famagusta, AEK Larnaka i Anorthosisem Famagusta. Z tym ostatnim Omonia grała w sobotę i przegrała 0:1.

Dziesięć minut z Zirą to jedyny występ 20-latka w barwach drużyny z Nikozji. Polak może liczyć tylko na grę na Cyprze. Nie ma szans na minuty w europejskich pucharach, bo klub skreślił go z listy zgłoszonych graczy.

Transfermarkt wycenia Musiałowskiego na 300 tys. euro.

Po czterech meczach Omonia zajmuje trzecie miejsce w tabeli ligi cypryjskiej z dziewięcioma punktami na koncie. Wyżej są Pafos FC i Aris Limassol.

Powiązane wiadomości

UEFA wybrała najlepszego zawodnika meczu Ligi Mistrzów Bolonia – Szachtar

sport ua

1 Liga: ŁKS Łódź – Wisła Kraków. Relacja live i wynik na żywo

polsatsport pl

Didyk: Rukh zdobył w meczu z Dynamem Kijów jeden punkt, zamiast stracić dwa

football ua

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej