20 listopada, 2024
Netflix pozwany w związku z rzekomą umową na zapleczu z Meta o rezygnacji z transmisji strumieniowej thumbnail
Rozrywka

Netflix pozwany w związku z rzekomą umową na zapleczu z Meta o rezygnacji z transmisji strumieniowej

Tekst logo W 2015 roku Meta miała problem z działalnością reklamową. Firma, wówczas Facebook, liczyła się ze spowolnieniem wzrostu cen reklam, spowodowanym niedoborem danych potrzebnych do wytrenowania systemu w zakresie personalizacji reklam i innych treści dla użytkowników. W tym kontekście Meta uruchomiła w 2017 roku własną platformę streamingową Facebook”, — informuje: www.hollywoodreporter.com

Tekst logo

W 2015 roku Meta miała problem z działalnością reklamową. Firma, wówczas Facebook, liczyła się ze spowolnieniem wzrostu cen reklam, spowodowanym niedoborem danych potrzebnych do wytrenowania systemu w zakresie personalizacji reklam i innych treści dla użytkowników. W tym kontekście Meta uruchomiła w 2017 roku własną platformę streamingową Facebook Watch. Ogłosiła plany wydania ponad 1 miliarda dolarów na tę branżę, podpisując świetne umowy na oryginalne treści z udziałem między innymi Elizabeth Olsen, Billa Burry i Catherine Zeta-Jones oraz udzielając licencji na treści premium z planami zostania ekskluzywnym centrum telewizyjnym. Według Meta usługa ta może być kopalnią danych użytkowników, którą można wykorzystać w reklamach kierowanych.

W zeszłym roku Meta po cichu zamknęła swój pierwotny dział programistyczny dla platformy streamingowej. Proponowany pozew zbiorowy, złożony w poniedziałek do sądu federalnego stanu Illinois, wskazuje na zamknięcie usługi w ramach rzekomo antykonkurencyjnego porozumienia zawartego przez firmę w celu scedowania rynku transmisji strumieniowej wideo na rzecz Netflix poprzez utykanie Facebook Watch. W zamian Netflix przekazywał dane klientów i wydatki na reklamę firmie Meta – twierdzi pozew.

W oświadczeniu Meta zaprzeczyła zarzutom. „Ten pozew jest bezpodstawny i nie ma dowodów na istnienie takiego porozumienia” – powiedział rzecznik firmy. Netflix odmówił komentarza.

Przez prawie dekadę Meta i Netflix, którego ówczesny dyrektor naczelny Reed Hastings zasiadał w zarządzie Facebooka, łączyły szczególne relacje. Netflix kupił setki milionów dolarów na reklamy i zgodził się na niestandardowe partnerstwa, których celem było usprawnienie modeli targetowania reklam i rankingu Meta, a jednocześnie uzyskanie unikalnego wglądu w dane użytkowników na platformie mediów społecznościowych, co zapewniło streamerowi dostęp do prywatnych wiadomości użytkowników.

To partnerstwo było zagrożone przez wysiłki Meta dotyczące transmisji strumieniowej. Na konferencji branżowej w 2017 r. Hastings napomknął o przyszłej konkurencji. „Nie ma jeszcze dużego konfliktu” – powiedział.

Jak wynika z pozwu, Hastings zaaranżował ugodę. Ze skargi wynika, że ​​w zamian za utykanie przez Facebooka swojego działu zajmującego się streamingiem, Netflix będzie w dalszym ciągu udostępniał Facebookowi dane abonentów i kupował znaczne sumy w ramach ukierunkowanych reklam na platformie mediów społecznościowych.

„Facebook był skłonny obciąć swoją usługę Oglądaj wideo w zamian za niezwykle cenne dane konsumentów od Netflix, a także radykalny wzrost wydatków Netflix na reklamy na Facebooku” – czytamy w pozwie.

Do 2019 r. Hastings stał na czele komisji Facebooka ds. wynagrodzeń i zarządzania. Ta relacja zaowocowała różnymi umowami o udostępnianiu danych między obiema firmami. Netflix był jedną z trzech firm, które uzyskały dostęp do prywatnych wiadomości użytkowników Facebooka, w tym możliwość czytania, pisania i usuwania prywatnych wiadomości użytkowników oraz przeglądania wszystkich uczestników wątku. W celu uzyskania tych informacji Netflix przesyłał firmie szczegółowe raporty na temat filmów, które użytkownicy polecali swoim znajomym, wynika m.in. ze skargi.

Jak wynika z nieopieczętowanych dokumentów sądowych zawartych w pozwu zbiorowym złożonym przez reklamodawców przeciwko Meta, w obliczu nagłej zmiany strategii wideo Facebooka, partnerstwo firmy z Netfliksem w zakresie danych „osiągnęło nowy poziom”, a obie strony zawarły serię nowych umów . Netflix rzekomo zwiększył także swoje wydatki na reklamę na Facebooku z około 40 milionów dolarów w 2017 roku do 150 milionów dolarów w roku następnym, po tym jak firma zajmująca się mediami społecznościowymi zaczęła likwidować swój biznes związany z oryginalnymi treściami.

Jak wynika z pozwu, umowa umożliwiła Netfliksowi podniesienie cen poprzez ugruntowanie jego dominacji w branży streamingu. Proponowany pozew zbiorowy ma na celu reprezentowanie każdego, kto subskrybował Netflix od 2017 r., i wnosi pozew z tytułu naruszenia sekcji pierwszej ustawy Sherman Act – ustawy antymonopolowej, która zabrania ograniczeń w handlu i pozwala na potrójne odszkodowanie.

Biuletyny THR Zapisz się codziennie na wiadomości THR prosto na swoją skrzynkę odbiorczą

Subskrybować Zapisać się

Powiązane wiadomości

Gypsy Rose Blanchard ujawnia imię córki podczas baby shower po dramacie ojcostwa

dailymail .co.uk

Nagrodzony Oscarem brytyjski reżyser dwa lata temu ujawnił tajną diagnozę raka

metro .co.uk

Czarny piątek to najlepszy czas na zakup sof Albany Park, które uwielbiają Internet — oto, co warto wiedzieć przed dokonaniem zakupów

hollywoodreporter com

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej