16 października, 2024
Nie będzie pierwszego zwycięstwa. Beniaminek znowu nie dał rady thumbnail
Bez kategorii

Nie będzie pierwszego zwycięstwa. Beniaminek znowu nie dał rady

W pierwszym niedzielnym meczu 4. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Lechia zremisowała na własnym stadionie z KGHM Zagłębiem 1:1 (0:0). Beniaminek strzelił gola na początku drugiej połowy po fatalnym błędzie defensywny lubinian, ale nie zdołał utrzymać prowadzenia i nie odniósł pierwszego w tym sezonie zwycięstwa.”, — informuje: www.polsatsport.pl

W pierwszym niedzielnym meczu 4. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Lechia zremisowała na własnym stadionie z KGHM Zagłębiem 1:1 (0:0). Beniaminek strzelił gola na początku drugiej połowy po fatalnym błędzie defensywny lubinian, ale nie zdołał utrzymać prowadzenia i nie odniósł pierwszego w tym sezonie zwycięstwa.

W 12. minucie główkę Dawida Kurminowskiego obronił Bohdan Sarnawski, a pięć minut później napastnik lubinian przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem biało-zielonych. W 28. minucie Sarnawskiego wyręczył Dominik Piła, który po strzale Mateusza Wdowiaka wybił piłkę sprzed linii bramkowej.

Gdańszczanie nie zdołali natomiast wykorzystać dwóch katastrofalnych błędów środkowego obrońcy Igora Orlikowskiego (w jednej z tych sytuacji nie popisał się także Dominik Hładun), natomiast w 39. minucie obok słupka uderzył Conrado.

Zdecydowanie najlepszą okazję zmarnował jednak w 23. minucie Tomas Bobcek. Po centrze z prawej strony Piły słowacki napastnik posłał z czterech metrów piłkę nad poprzeczką.

W 48. minucie Lechia objęła prowadzenie. Do siatki trafił Bobcek, który wykorzystał kolejne fatalne zagranie we własnym polu karnym Hładuna i Orlikowskiego. O takich golach mówi się, że zespół strzelił go sobie sam.

W rewanżu dwa razy niecelnie z ostrego kąta uderzył Tomasz Pieńko, a w 68. minucie Piła zablokował strzał Marka Mroza.

W 76. minucie goście doprowadzili do wyrównania po akcji zmienników. Po dośrodkowaniu z prawej strony Adama Radwańskiego silnym uderzeniem Sarnawskiego pokonał Vaclav Sejk.

W końcówce lubinianie osiągnęli wyraźną przewagę. W 84. minucie Sejk mógł zapewnił swojej drużynie trzy punkty po błędzie Conrado, jdnak tym razem strzał Czecha obronił ukraiński golkiper.

Lechia Gdańsk – Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)

Bramki: 1:0 Tomas Bobcek (48), 1:1 Vaclav Sejk (76).

Lechia Gdańsk: Bohdan Sarnawski – Dominik Piła, Loup-Diwan Gueho, Elias Olsson, Conrado – Camilo Mena, Iwan Żelizko, Karl Wendt (81. Serhij Bułeca), Rifet Kapic (73. Tomasz Neugebauer), Maksym Chłań (67. Tomasz Wójtowicz) – Tomas Bobcek (73. Kacper Sezonienko).

Zagłębie Lubin: Dominik Hładun – Mateusz Grzybek, Igor Orlikowski, Aleks Ławniczak, Luis Mata – Tomasz Pieńko (81. Bartłomiej Kłudka), Tomasz Makowski, Damian Dąbrowski (71. Adam Radwański), Mateusz Wdowiak (71. Patryk Kusztal) – Marek Mróz, Dawid Kurminowski (71. Vaclav Sejk).

Żółte kartki: Karl Wendt, Camilo Mena – Adam Radwański.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 12 740.

jb, PAP

Przejdź na Polsatsport.pl

Powiązane wiadomości

Otwarcie lotniska we Lwowie przyciągnie zagranicznych turystów i inwestorów – szef OVA

unn

Samochód roztrzaskał się na drzewie. Nie żyją obywatele Mołdawii

polsat news

Ukrainiec zdobył historyczne „srebro” na Mistrzostwach Europy w slalomie wioślarskim

unn

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej