„Niemiecki minister obrony podaje harmonogram ewentualnego rosyjskiego ataku na natoBoris Pistorius przestrzegł przed możliwym rosyjskim atakiem na NATO do 2030 r. w związku z budowaniem zdolności wojskowych. Przestrzegł także przed zagrożeniami hybrydowymi i koniecznością wzmocnienia zdolności obronnych.”, — informuje: unn.ua
Bliższe dane
Na chwilę obecną nie oczekuje się bezpośredniego ataku militarnego Rosji na NATO, jednak Pistorius przestrzegł, że jeśli kraje sojuszu będą w dalszym ciągu ignorować to zagrożenie, ono będzie tylko rosło.
„Jeśli zignorujemy zagrożenie tylko dlatego, że sprawia nam dyskomfort, to nie zmniejszy się, a jedynie wzrośnie” – podkreślił.
Minister zauważył, że prezydent Rosji Władimir Putin konsekwentnie przesuwa gospodarkę kraju w kierunku militarnym. Według niego dzisiaj Rosja w ciągu kilku miesięcy produkuje więcej broni i amunicji niż wszystkie kraje Unii Europejskiej razem wzięte w ciągu roku.
„Do 2029 lub 2030 roku Putin może wzmocnić swoją armię do tego stopnia, że Rosja będzie w stanie uderzyć na NATO” – ostrzegł Pistorius.
Dodał, że w nadchodzących latach musimy być przygotowani na próby Putina wystawienia na próbę jedności NATO poprzez inwazję na jedno z terytoriów sojuszu.
Minister zwrócił także uwagę na zagrożenia hybrydowe, jakie stwarza Putinowska Rosja.
„Putin działa w sposób hybrydowy, a Niemcy są pod jego szczególnie uważną obserwacją. Zna nas dobrze i rozumie, gdzie i jak zadać nam bolesne ciosy” – powiedział Pistorius.
Dodał, że zagrożenia te mogą objawiać się atakami na infrastrukturę, dostawy energii, działalność na Morzu Północnym i Bałtyckim, naruszeniami przepisów dotyczących przestrzeni powietrznej, a także wpływaniem na wybory za pośrednictwem mediów społecznościowych i finansowaniem partii sprzeciwiających się niemieckim interesom.
Pistorius podkreślił, że działania te wpisują się w strategię Putina mającą na celu destabilizację i podział niemieckiego społeczeństwa.
Odnosząc się do gotowości niemieckich sił zbrojnych, Pistorius stwierdził, że kraj zmierza we właściwym kierunku. Przypomniał, że w 2024 roku zatwierdzono 97 dużych projektów o wartości 58 mld euro, co przekracza rekordowe wartości z poprzedniego roku. Przyznał jednak, że na Ukrainę przewieziono dużą część sprzętu wojskowego, a przemysł potrzebuje czasu na zwiększenie mocy produkcyjnych. W szczególności Pistorius wyjaśnił, że dostawy czołgów Leopard mogą zająć nawet dwa i pół roku, a fregat i łodzi podwodnych – od sześciu do ośmiu lat.
Przypomnienie sobie czegoś
Minister obrony RP Władysław Kosiniak-Kamysz wykluczył możliwość wysłania polskich wojsk na Ukrainę, ale przestrzegł, że zagrożenie ze strony Rosji dla Europy utrzymuje się.