“Czwartkowy (19 września) trening dla Kamila Stocha zakończył się przedwcześnie. W rozmowie z portalem i.pl na temat jego zdrowia wypowiedział się Józef Jarząbek. – Skoczył prawie 150 metrów, ale po wylądowaniu coś gruchnęło w jego kolanie – wyznał.”, — informuje: sportowefakty.wp.pl
Najlepsi zawodnicy z naszego kraju mieli okazję zaprezentować się podczas zmagań w Wiśle, które odbyły się w dniach 13-15 września. Wówczas Kamil Stoch zajął 16. miejsce w pierwszym konkursie, a w drugim nie wystąpił, bo zabrakło go w składzie wybranym przez Thomasa Thurnbichlera.
Teraz okazuje się, że 37-latek zmaga się z problemami zdrowotnymi po ostatnim treningu. W czwartek, 19 września zaprezentował się na Wielkiej Krokwi w Zakopanem i przedwcześnie zakończył wspomniane zmagania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni
– Kamil skoczył prawie 150 metrów, ale po wylądowaniu coś gruchnęło w jego kolanie. Karetka nie została wezwana, widać było jednak, że wyraźnie coś go boli, na pewno nie udawał. Mam nadzieję, że nie wydarzyło się nic poważnego i to tylko jakieś naciągnięcie mięśnia – skomentował będący na miejscu Józef Jarząbek w rozmowie z portalem i.pl.
Pierwszy trener Dawida Kubackiego, który współpracował także m.in. z Klemensem Murańką podkreślił, iż najprawdopodobniej potrzebne będzie badanie rezonansem magnetycznym. Wszystko po to, by jasne stało się, co dolega Stochowi.
Jarząbek wyznał również, że 37-latek nie pojawił się na piątkowym treningu. Na ten moment nie ma nowych informacji dotyczących stanu zdrowia naszego skoczka.