23 listopada, 2024
"Nigdy nie byłam tak zmęczona". Świątek podsumowała tenisowy maraton thumbnail
Tenis

„Nigdy nie byłam tak zmęczona”. Świątek podsumowała tenisowy maraton

To była walka do upadłego. Tak można podsumować rywalizację naszej kobiecej reprezentacji o finał turnieju Billie Jean King Cup. Najlepszą zawodniczką w naszej drużynie była Iga Świątek, która w trakcie meczu z Włoszkami spędziła na korcie ponad cztery godziny. O zmęczeniu i walce w koszulce z orzełkiem na piersi, Polka opowiedziała chwilę po ostatnim meczu.”, — informuje: www.polsatsport.pl

To była walka do upadłego. Tak można podsumować rywalizację naszej kobiecej reprezentacji o finał turnieju Billie Jean King Cup. Najlepszą zawodniczką w naszej drużynie była Iga Świątek, która w trakcie meczu z Włoszkami spędziła na korcie ponad cztery godziny. O zmęczeniu i walce w koszulce z orzełkiem na piersi, Polka opowiedziała chwilę po ostatnim meczu.

„Czuje się zmęczona jak nigdy dotąd”. Tymi słowami Iga Świątek podsumowała swój tenisowy maraton na kortach w Maladze. Polka zagrała swój najlepszy tenis i można śmiało powiedzieć, że to ona poprowadziła naszą reprezentację, do półfinału turnieju Billie Jean King Cup. 

ZOBACZ TAKŻE: Fatalna kontuzja gwiazdy tenisa. „Wywiercili mi dziury”. Teraz wraca do gry

Na kortach w Maladze najlepsza polska tenisistka odniosła komplet zwycięstw w meczach singlowych. To Świątek wyrównała stan rywalizacji z Włoszkami, pokonując w drugim meczu liderkę reprezentacji Italii – Jasmine Paolini. Trzysetowy bój z finalistką Wimbledonu, Polka okupiła ogromnym zmęczeniem. Czasu na odpoczynek jednak nie było, bo chwilę później była liderka rankingu WTA w parze z Katarzyną Kawą stoczyła wyrównany bój w starciu deblowym. Niestety nasze tenisistki musiały uznać wyższość doświadczonych w grze podwójnej Włoszek. 

W ciągu kilku godzin Świątek spędziła na korcie ponad cztery godziny. Dwa dni wcześniej 23-latka zagrała również w singlu i deblu przeciwko Czeszkom, a na korcie spędziła łącznie trzy godziny i 55 minut. W piątek Polka przebywała na korcie również ponad dwie i pół godziny w meczu z Hiszpanką Paulą Badosą. 

O tenisowym maratonie, Świątek opowiedziała w wywiadzie z portalem „Punto de Break”.

– Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie byłam tak zmęczona. Odczuwałam to zwłaszcza po ostatnim meczu. Nie żałuje niczego. Walczyłam o każdy punkt. Być może były momenty, w których mogłam zagrać trochę lepiej. Ogólnie uważam jednak, że walczyłyśmy dobrze do końca i dałyśmy z siebie wszystko. Jestem pewna, że w kolejnych dniach moje ciało będzie obolałe. W ostatnich gemach starałam się po prostu przetrwać fizycznie. Cieszę się, że mimo zmęczenia udało mi się zachować koncentrację – podsumowała Świątek. 

Awans do półfinału turnieju Billie Jean King Cup można uznać za ogromny sukces reprezentacji, prowadzonej przez Dawida Celta. Biorąc pod uwagę całokształt meczu z Włoszkami, Polki były o włos aby znaleźć się w najlepszej dwójce zmagań w Maladze. 

Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Powiązane wiadomości

Tak nazwali Sabalenkę. Świątek to się nie spodoba

sport. pl

Iga Świątek przemówiła po porażce. „Nie mogę ogarnąć, co się dzieje”

sport. pl

Billie Jean King Cup: Iga Świątek – Jasmine Paolini. Relacja live i wynik na żywo

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej