24 października, 2024
Nikt nie chciał słuchać Świątek. Teraz zawodniczki padają jak muchy. To już plaga thumbnail
Tenis

Nikt nie chciał słuchać Świątek. Teraz zawodniczki padają jak muchy. To już plaga

Kibice tenisa na całym świecie mogą być w ostatnich miesiącach mocno rozczarowani. Coraz więcej zawodniczek wycofuje się z imprez na ostatnią chwilę, a meczów kończy się także kreczami. Tak też było w turnieju w Tokio w arcyciekawym meczu z udziałem byłej mistrzyni US Open – Bianci Andreescu.”, — informuje: www.sport.pl

Kibice tenisa na caym wiecie mog by w ostatnich miesicach mocno rozczarowani. Coraz wicej zawodniczek wycofuje si z imprez na ostatni chwil, a meczw koczy si take kreczami. Tak te byo w turnieju w Tokio w arcyciekawym meczu z udziaem byej mistrzyni US Open – Bianci Andreescu.

– Jestem swego rodzaju rzecznikiem, mówiąc, że nie powinniśmy naciskać, by grać więcej. To nie nasza decyzja, ale mamy zbyt wiele turniejów w sezonie. To sprawia, że tenis staje się dla nas mniej przyjemny. Uwielbiam grać we wszystkich miejscach, ale to staje się wyczerpujące. Nie sądzę, że tak powinno być, ponieważ zasługujemy na trochę więcej odpoczynku. Ludzie mnie za to znienawidzą, ale to nie skończy się dla nas dobrze – mówiła Iga Świątek przed rozpoczęciem tegorocznego US Open i wywołała dużą dyskusję wśród ekspertów i kibiców.

Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. „Jestem bardzo podekscytowana”

Świątek przestrzegała, ale tenisistki jej nie słuchały. To już plaga Obecnie w Tokio rozgrywany jest turniej rangi WTA 500. W pierwszej rundzie był jeden krecz. Białorusinka Aliaksandra Sasnowicz (143. WTA) poddała mecz z Kanadyjką Leylah Fernandez (35. WTA), przegrywając 7:5, 2:6, 2:5.

W 1/8 finału doszło do ciekawego starcia: Beatriz Haddad Maia (Brazylia, 10. WTA) zmierzyła się z mistrzynią US Open 2019 – Kanadyjką Biancą Andreescu (159. WTA). Pojedynek trwał zaledwie… czternaście minut. Po tym okresie Brazylijka poprosiła o przerwę medyczną. Po kilku minutach poddała mecz z powodu kontuzji.

Niestety dla fanów tenisa nie jest to w tym momencie dziwny obrazek. Coraz częściej w damskich tenisie mecze kończą się kreczami. Ostatnio w turnieju w Ningbo od ćwierćfinałów były aż trzy krecze! – najpierw w 1/4 zrobiła to Czeszka Barbora Krejcikova (13. WTA), a potem w półfinałach: Hiszpanka Paula Badosa (14. WTA) i Czeszka Karolina Muchova (25. WTA).

Wcześniej w turnieju w Pekinie kreczowała Japonia Naomi Osaka (56. WTA), w Osace – Elise Mertens (36. WTA), a w Seulu mistrzyni US Open 2021 – Brytyjka Emma Raducanu (55. WTA) i Amerykanka Amanda Anisimowa (38. WTA). To już jest naprawdę prawdziwa plaga.

Dla porównania – Iga Świątek w tym sezonie zagrała 68 spotkań. Ani razu nie skreczowała. Liderka światowego rankingu – Aryna Sabalenka grała dwa mecze mniej i skreczowała raz – w turnieju w Berlinie.

Powiązane wiadomości

Rafael Nadal: Zaginione pliki 📷 #RafaelNadal #Tennis #Nadal #ATP

Euro sport

Carlos Alcaraz daje kolejny dominujący pokaz na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu 😮‍💨 | Najważniejsze momenty #Paryż2024

Euro sport

Konieczny był tie-break! Polska tenisistka z awansem

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej