“W nocy z piątku na sobotę Izrael kontynuował ataki na południowe przedmieścia Bejrutu. Tysiące Libańczyków spędziło noc poza domami w obawie przed rakietami spadającymi na budynki. Co wiadomo o nalotach i ich skutkach?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Jakie były skutki nalotu: Siły Obronne Izraela podały po godz. 3 nad ranem, że w ataku na Liban zginęli Muhammad Ali Ismail (dowódca jednostki rakietowej Hezbollahu w południowym Libanie) oraz jego zastępca Hussein Ahmad Ismail. „Ali Ismail był odpowiedzialny za kierowanie licznymi atakami terrorystycznymi przeciwko Państwu Izrael, w tym za wystrzelenie rakiet w kierunku terytorium Izraela i wystrzelenie rakiety ziemia-ziemia w kierunku środkowego Izraela w środę” – twierdzi IDF. Telewizja Al Jazeera podaje, powołując się na lokalne media, że liczba ofiar śmiertelnych nie jest znana, a karetki pogotowia nie mogły dotrzeć do obszarów dotkniętych nalotami ze względu na intensywność ataku. Tysiące Libańczyków noc spędziły poza domem, szukając schronienia w parkach i na plażach.
Czy Hezbollah zareagował na atak: Izraelskie wojsko podało, że w Górnej Galilei uruchomiono syreny w związku z wykryciem 10 rakiet lecących z południowego Libanu. Nie wszystkie zostały przechwycone. Na razie nie ma informacji o ewentualnych ofiarach lub zniszczeniach. Hezbollah do tej pory nie potwierdził wystrzelenia rakiet.
To kolejny nalot izraelskich sił na Liban. W piątek w izraelskim ataku na Bejrut zginęło co najmniej sześć osób, a 91 zostało rannych. Izrael wskazywał, że celem była kwatera główna organizacji Hezbollah i przywódca organizacji Hasan Nasrallah. Z medialnych doniesień wynikało, że przeżył nalot.
Więcej na ten temat: Przeczytaj tekst o piątkowych nalotach Izraela na przedmieścia Bejrutu
Przeczytaj źródła: profil IDF na portalu X, Al Jazeera, Timour Azhari (Reuters).