“Ukraińskie wojsko przekazało, że doszło do ataku dronów na Kijów i inne obwody. Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony donosi o ataku bezzałogowców na terenach rosyjskich obwodów. Co się stało w nocy?”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Komunikat ukraińskiego wojska: Sztab Generalny Ukrainy poinformował, że krajowa obrona przeciwlotnicza zestrzeliła w sumie 50 dronów w obwodzie kijowskim, czernihowskim, sumskim, połtawskim, żytomierskim, czerkaskim oraz kirowogradzkim. Dodano, że do ataków użyto dronów Shahed.
Drony w Rosji: Niespokojnie było także na rosyjskich terenach. W niedzielę rano Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że systemy obrony powietrznej zniszczyły w nocy 34 ukraińskie drony, w tym 27 nad obwodem kurskim. Z kolei dwa bezzałogowce zostały zniszczone nad terytorium obwodów białogrodzkiego i briańskiego.
Walki na froncie: Tymczasem według Reutersa, powołującego się na źródło w ukraińskim sztabie generalnym, Ukraina straciła już 40 proc. terytorium zajętego latem w obwodzie kurskim. Anonimowy informator przekazał, że odkąd Ukraińcy wkroczyli do obwodu kurskiego, Rosjanie wysłali tam około 60 tysięcy żołnierzy, by odeprzeć napór. Coraz głośniej mówi się o tym, że są wśród nich wojskowi z Korei Północnej. Według źródła w najlepszym dla Ukrainy momencie kontrolowała ona prawie 1400 kilometrów kwadratowych, czyli niecałe 5 proc. powierzchni obwodu. Obecnie powierzchnia pozyskanego terytorium istotnie zmniejszyła się po kontruderzeniach Rosji.