30 października, 2024
Nokaut! Polki zmiażdżyły rywalki i zagrają w finale baraży o Euro! thumbnail
Piłka nożna

Nokaut! Polki zmiażdżyły rywalki i zagrają w finale baraży o Euro!

Reprezentacja Polski kobiet będzie grać o Euro 2025! Kadra prowadzona przez Ninę Patalon miała skromną zaliczkę z pierwszego meczu w Bukareszcie z Rumunią, wygranego 2:1 przez Polskę. W Gdańsku Polki potwierdziły, dlaczego były uważane za faworytki tej pary barażowej. Biało-Czerwone wygrały 4:1 z Rumunią po dublecie Ewy Pajor i trafieniach Natalii Padilli-Bidas oraz Nadii Krezyman. Jeszcze w tym roku Polki zagrają w finale baraży z Austriaczkami.”, — informuje: www.sport.pl

Reprezentacja Polski kobiet bdzie gra o Euro 2025! Kadra prowadzona przez Nin Patalon miaa skromn zaliczk z pierwszego meczu w Bukareszcie z Rumuni, wygranego 2:1 przez Polsk. W Gdasku Polki potwierdziy, dlaczego byy uwaane za faworytki tej pary baraowej. Biao-Czerwone wygray 4:1 z Rumuni po dublecie Ewy Pajor i trafieniach Natalii Padilli-Bidas oraz Nadii Krezyman. Jeszcze w tym roku Polki zagraj w finale baray z Austriaczkami.

To była 19. minuta spotkania na Polsat Plus Arenie w Gdańsku. Polki ruszyły z kontratakiem z własnej połowy, a Ewa Pajor przejęła piłkę niedaleko pola karnego Rumunek. Napastniczka Barcelony wbiegła w pole karne, oszukała jedną z rywalek balansem ciała i pokonała bramkarkę uderzeniem przy dalszym słupku. W taki sposób Polki znacznie przybliżyły się do awansu do finału baraży, którego stawką jest gra w turnieju finałowym mistrzostw Europy, które odbędą się w przyszłym roku w Szwajcarii.

Pierwszy mecz odbył się w piątek w Bukareszcie. Polki przegrywały 0:1 od 18. minuty po błędzie Emilii Szymczak w rozegraniu piłki i bramce Ioany Balaceanu. W ostatnich 20 minutach zespół Niny Patalon zdołał odwrócić wynik i wygrał 2:1 z Rumunią po bramkach Natalii Padilii-Bidas oraz Ewy Pajor. Rumunia uzyskała możliwość gry w barażach po dobrych wynikach w dywizji C, więc to Polska była uznawana za faworyta tej pary półfinałowej.

Dwa ciosy Polek w pierwszej połowie. Pewna gra w Gdańsku Od samego początku Polki grały bardzo ofensywnie i często pozostawały na połowie przeciwniczek. W szóstej minucie Adriana Achcińska oddała strzał w polu karnym Rumunek, ale piłka poleciała obok słupka, a dodatkowo był spalony. Było też uderzenie Klaudii Jedlińskiej sprzed pola karnego, z którym bez problemu poradziła sobie Andreea Paraluta. Od 19. minuty Polki prowadziły 1:0 w Gdańsku, gdy Pajor skończyła kontratak w znakomitym stylu.

Polki nie chciały poprzestać tylko na jednym golu, więc ataki Biało-Czerwonych nie ustawały. W 35. minucie Sylwia Matysik oddała niecelne uderzenie głową po rzucie rożnym. Polki zdołały jednak dopiąć swego w 41. minucie, gdy Pajor utrzymała piłkę po podaniu Emilii Szymczak i podała do Padilli-Bidas. Zawodniczka FC Koeln wbiegła między dwie obrończynie i trafiła do bramki Rumunek. Rywalki nie chciały w ogóle faulować Padilli-Bidas, stąd taka łatwość w całej akcji.

Rumunki miały tylko jeden celny strzał w pierwszej połowie. Pojawił się on w pierwszej minucie doliczonego czasu gry, gdy Cristina Carp oddała strzał z lewej nogi w polu karnym Polek. Świetnie jednak zachowała się Kinga Szemik.

Polki z awansem do finału baraży. Dominacja w rewanżu Polki rozpoczęły drugą połowę od trzech zmian. Na boisku pojawiła się Małgorzata Mesjasz, Martyna Wiankowska i Tanja Pawollek. I to ta pierwsza zawodniczka, występująca w Milanie, zaczęła kolejną akcję bramkową Polek. Padilla-Bidas dośrodkowała piłkę z prawej strony w pole karne Rumunii, a Martyna Wiankowska zgrała piłkę w głąb pola karnego. Tam idealnie odnalazła się Pajor, która po chwili cieszyła się z dubletu.

Wynik mógł być dużo wyższy. Swoich sił próbowała Achcińska (z rzutu wolnego), Mesjasz (uderzenie piłki głową w polu karnym Rumunii) czy Wiankowska (niecelny strzał w polu karnym Rumunii). Przez większość drugiej połowy Polki spokojnie zarządzały meczem, bo w dwumeczu miały aż czterobramkową przewagę.

Rumunki miały nieco większe posiadanie piłki w porównaniu do pierwszej połowy, pojawiały się też pojedyncze sytuacje. Zdecydowanie najlepsza z nich była w 78. minucie, gdy Carmen Marcu dostała piłkę z drugiej linii. To zagranie minęło linię defensywną Polek. Marcu mogła pokonać Kingę Szemik, ale uderzyła fatalnie i piłka poleciała tuż obok prawego słupka.

Polki ostatecznie wygrały mecz 4:1. Wiankowska dośrodkowała piłkę z lewej strony w pole karne Rumunek, a tam Nadia Krezyman pokonała bramkarkę z bliskiej odległości. To była 85. minuta spotkania. Warto dodać, że dwie minuty wcześniej Krezyman zmieniła Ewę Pajor. W 93. minucie jedynego gola dla Rumunii strzeliła Ana Maria Stanciu. W ten sposób Biało-Czerwone zameldowały się w finale baraży.

Polki zagrają o awans do Euro 2025 jeszcze w tym roku kalendarzowym, gdzie jej rywalkami w finale baraży będą Austriaczki. Austria wygrała pierwszy mecz ze Słowenią (3:0), a rewanżu triumfowała 2:1. Oba mecze finałowe odbędą się w dniach 22 listopada – 3 grudnia. Dokładne terminy obu spotkań powinny się wkrótce pojawić.

Powiązane wiadomości

MICHAŁ PROBIERZ I ROBERT LEWANDOWSKI NA KONFERENCJI PRASOWEJ REPREZENTACJI POLSKI (NA ŻYWO) ⚪🔴

cccv

ZDJĘCIE. Twarz i emocje Rodry po zdobyciu Złotej Piłki 2024

sport ua

Szefowie Realu Madryt zdecydowali, że nagroda Złotej Piłki dla klubu już nie istnieje

football ua

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej