“Portal volleynews.it podał informację, jakoby Ebrar Karakurt była prowodyrką kolejnych spięć w szatni Lokomotiwu Kaliningrad. Ofiarą miała paść… jej była partnerka Julija Browkina.”, — informuje: www.polsatsport.pl
Turczynka Ebrar Karakurt (pierwsza z lewej) podczas meczu z Polską.
ZOBACZ TAKŻE: 25:12 w decydującym secie! Kapitalny mecz polskiej drużyny w Pucharze CEV
Sytuacja zupełnie wymknęła się spod kontroli, gdy Karakurt w przypływie emocji uszkodziła samochód Browkiny, co uchwycił monitoring, znajdujący się przy hali. Ta sytuacja miała podzielić szatnię, a momentem kulminacyjnym miało być postawienie przez atakującą ultimatum w kierunku prezesa klubu – albo ona, albo Browkina.
Mimo że 25-latka po zakończeniu sezonu wróci do ojczyzny, aby reprezentować barwy Eczacibasi, zarząd Lokomotiwu postanowił odsunąć Rosjankę i przesunąć ją do drugiej drużyny.
Karakurt jest znana ze swoich prowokacji pod siatką, zwłaszcza podczas celebracji, za co wielokrotnie otrzymywała kary od sędziów. W przeszłości Turczynka pobiła również piosenkarkę Melsum Erdost w trakcie koncertu, podobno będąc pod wpływem alkoholu.
MS, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl