„Większość ataków Federacji Rosyjskiej miała miejsce na kierunkach Pokrowskiego, Łymańskiego i Kurachowskiego„, informuje: www.radiosvoboda.org
„W kierunku Pokrowskiego od początku dnia okupanci podjęli 21 prób wyparcia naszych obrońców z okupowanych pozycji w rejonie osiedli Myrolubiwka, Promin, Łysówka, Daczeńskie, Nowy Trud, Zelene, Pishchane, Pokrovsk i Szewczenko . Siły obronne powstrzymały atak wroga i odparły 14 ataków, nadal trwa siedem starć” – czytamy w poście.
Według dowództwa, w kierunku Lymana wojska rosyjskie zaatakowały 17 razy w pobliżu osad Grekówówka, Kopanki, Nadiya, Makiejewka, Jampoliwka, Zarichne, Terny, Torske oraz w kierunku Druzhelyubivka, Czerneszczyna.
„Dziś w kierunku Kurachowa nieprzyjaciel zaatakował 14 razy w pobliżu osad Soncówka, Stare Terny, Zorya, Kurachowe, Dachne i Dalnee. Zakończono sześć walk, osiem kolejnych jest w toku. Ponadto samoloty wroga aktywnie działały w kierunku Ułakla, Oleksiówka i Kostiantynopol zostały trafione nalotami, zrzucono łącznie 13 rakiet przeciwlotniczych” – podają Siły Zbrojne.
Walki toczą się także na kierunkach Charków, Kupian, Kramatorsk, Toreck, Dniepr oraz w Kurszczynie w Federacji Rosyjskiej.
Instytut Studiów nad Wojną (ISW) stwierdził w raporcie z 7 grudnia, że jest mało prawdopodobne, aby Rosja zrezygnowała z planów zajęcia Pokrowska pomimo rekordowych strat na froncie. Według analityków Rosjanie będą próbowali ominąć miasto od zachodu, aby zmusić Siły Obronne do wycofania się z pobliskich Pokrowska i Myrnogradu bez frontalnych ataków.
Według projektu Radia Liberty Donbas.Realii, główną bitwą tej zimy będzie oczywiście bitwa o Pokrowsk, do którego armia rosyjska zbliża się od południa i południowego wschodu.