„„W wyniku uderzeń UAV co najmniej dwa obiekty w mieście Kaspijsk zostały uszkodzone” – podało źródło Radia Liberty„, informuje: www.radiosvoboda.org
Według jego danych odległość od granicy państwowej Ukrainy do dotkniętego obiektu wynosi około 1500 kilometrów. Atak dronem kamikadze miał miejsce rankiem 6 listopada.
„W wyniku uderzeń UAV co najmniej dwa obiekty w mieście Kaspijsk w Republice Dagestanu w Federacji Rosyjskiej zostały uszkodzone. W szczególności mówimy o prawdopodobnych okrętach rakietowych „Tatarstan” i „Dagestan”, a także rzekomo uszkodzonych zostały małe okręty rakietowe projektu 21631” – podało źródło.
Czytaj także: Marynarka wojenna: Rosja utrzymuje na Morzu Czarnym jeden lotniskowiec rakietowy
Rozmówca RFE/RL dodał, że w związku ze strajkami wstrzymano pracę lotniska w Machaczkale.
Wcześniej szef Republiki Dagestanu w Rosji Serhij Mielikow poinformował o pierwszym ataku dronów na region. Twierdził, że rano siły obrony powietrznej zniszczyły BSP nad Morzem Kaspijskim i poprosił o niepublikowanie nagrania wideo z ataku w sieciach społecznościowych.
Jak napisał rosyjski kanał Telegram Astra, zdjęcia i filmy z miejsca zdarzenia pokazują, że drony próbowały zaatakować bazę Flotylli Kaspijskiej Marynarki Wojennej Rosji. Według otwartych danych w tym miejscu stacjonuje część sił przybrzeżnych, w tym piechota morska. Flotylla przeprowadziła ataki rakietowe na Ukrainę, a 177. pułk piechoty morskiej brał udział w bitwach w obwodach chersońskim i zaporoskim.