„Obecne ustawodawstwo ukraińskie nie przewiduje przeprowadzania wyborów w czasie stanu wojennego, w związku z czym zarówno Prezydent Wołodymyr Zełenski, jak i Rada Najwyższa w dalszym ciągu wykonują swoje uprawnienia„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Wszyscy wiemy, że Konstytucja Ukrainy i ustawa nie pozwalają na przeprowadzanie wyborów w czasie wojny. I nikt na świecie nie żądał i nie żąda tego od Ukrainy. Ale mamy na Ukrainie ludzi, którzy być może są tego tak głodni, że bardziej chcą walczyć w naszym państwie niż dla dobra naszego państwa, chcą sporów politycznych w okopach, jak w studiach telewizyjnych. To jest szkodliwe dla Ukrainy. Ukraina potrzebuje najpierw sprawiedliwego pokoju, a potem Ukraińcy przeprowadzą uczciwe wybory” – powiedziała głowa państwa z mównicy parlamentu.
Kadencja Prezydenta Ukrainy i obecne powołanie Rady Najwyższej miały zakończyć się w 2024 roku, czyli pięć lat po wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Jednak obecne ustawodawstwo ukraińskie nie przewiduje przeprowadzania wyborów w czasie stanu wojennego, więc w rzeczywistości zarówno Wołodymyr Zełenski, jak i Rada Najwyższa nadal sprawują swoje uprawnienia.