“Bardzo źle starzeje się Lukas Podolski. O piłkarzu Górnika Zabrze niedawno zrobiło się głośno po derbach z Piastem, gdy „popisał” się brutalnym faulem. I choć na byłego reprezentanta Niemiec spadły gromy, to wniosków nie wyciągnął. W turnieju towarzyskim Spodek Super Cup Lukas Podolski brutalnie sfaulował Jakuba Siedleckiego z trzecioligowej Wisłoki Dębica. Następnie poprawił… i rzucił piłką w jego twarz.”, — informuje: www.sport.pl
Podolski jest piłkarskim bandytą? Kolejny brutalny faul piłkarza Górnika Przypomnijmy, że piłkarz Górnika w tym meczu brutalnie sfaulował Damiana Kądziora, pokazał „gest Kozakiewicza”, a po bramce zabrzan popchnął Jakuba Czerwińskiego. Były piłkarz Piasta Gerard Badia nazwał go po tym spotkaniu idiotą. Podolski odwdzięczył się wpisem, w którym stwierdził, że dzięki takim faulom zdobywa się trofea – wielu stronników w tej wymianie zdań nie zyskał.
Wydaje się jednak, że po takim zdarzeniu oraz masowej krytyce podobnych zachowań, Lukas Podolski wyciągnie jakieś wnioski. Niestety tak się nie stało, co udowodnił na towarzyskim turnieju Spodek Super Cup, gdzie był jedną z największych gwiazd.
Podczas spotkania z trzecioligową Wisłoką Dębica Lukas Podolski z dużym impetem oraz wyprostowaną nogą zaatakował kolano 23-letniego Jakuba Siedleckiego. I tutaj powinien zakończyć się udział Podolskiego w tym meczu, ale sędzia Jarzębak się zlitował i odgwizdał jedynie faul.
„Ten człowiek jest chory”. Podolski przejmie się krytyką? Siedlecki miał do Podolskiego pretensje. Trudno mu się dziwić biorąc pod uwagę impet, z jakim wleciał w niego były reprezentant Niemiec. Jak na to zareagował piłkarz Górnika? Rzucił piłką w głowę siedzącego na murawie Siedleckiego. Po tej sytuacji Podolski zobaczył… żółtą kartkę, która na tym turnieju oznaczała dwuminutową karę. Nie zdążył już wrócić na boisko przed końcem meczu.
„Ten człowiek jest chory. Polecam obejrzeć do momentu powtórki. Swoje wygrał, teraz jest niebezpieczny dla normalnych ludzi i powinien swoje wślizgi uskuteczniać w jakimś oktagonie czy innym zamkniętym miejscu” – skomentował faul Podolskiego Krzysztof Stanowski.
To kolejna sytuacja, w której trudno zrozumieć zachowanie zawodnika Górnika Zabrze. Na Podolskiego znów spadną gromy, ale można powątpiewać, czy mistrz świata z reprezentacją Niemiec się tym przejmie. W końcu po meczu z Piastem Gliwice krytykami się nie przejął, a zachowania – jak widać – nie zmienił.