“To był festiwal pięknych goli! Pogoń Szczecin przełamała fatalną passę i w końcu wygrała na wyjeździe. Portowcy awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski po tym, jak pewnie pokonali pierwszoligową Stal Rzeszów 3:0 w 1/32 finału. Pogoń tym samym nie podzieliła losu Lechii i Cracovii, które skompromitowały się podczas wtorkowych zmagań. Szczecinian napędził fenomenalny gol Rafała Kurzawy. ]]>”, — informuje: przegladsportowy.onet.pl
- Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Pogoń do wtorkowego meczu 1/32 finału przystępowała po bardzo dobrym piątkowym meczu u siebie, kiedy to Portowcy pokonali w Szczecinie Legię Warszawa 1:0. Bohaterem Pogoni został Alexander Gorgon, który w 67. minucie, cztery minuty po wejściu z ławki, zadał nokautujący cios. Portowcy jednak ostatni mecz na wyjeździe wygrali… 27 lutego w Pucharze Polski i w tym swoją szansę upatrywali piłkarze Stali.
Rzeszowianie dosyć udanie rozpoczęli sezon 1. Ligi od znakomitej serii w sierpniu i czterech kolejnych zwycięstw. W ostatnich meczach rzeszowianie złapali jednak zadyszkę i nie wygrali od czterech spotkań. W starciu z faworyzowaną Pogonią pokazali się jednak z dobrej strony.
Pogoń Szczecin szybko rzuciła się na Stal RzeszówPogoń rzuciła się do ataku już w pierwszych minutach. Osiem minut po pierwszym gwizdku Efthymios Koulouris przechwycił piłkę na połowie Stali i dośrodkował w pole karne. Do piłki, która po drodze odbiła się jeszcze od jednego z obrońców Stali, dopadł na dziesiątym metrze Kamil Grosicki i… uderzył z powietrza w poprzeczkę bramki Jakuba Raciniewskiego!
Portowcy nie zatrzymali się jednak i dopięli swego w 25. minucie. Po koronkowej akcji na lewym skrzydle Kamil Grosicki znakomicie zgrał piłkę piętką przed pole karne i równie pięknym strzałem z pierwszej piłki popisał się Rafał Kurzawa. Futbolówka po odbiciu od poprzeczki wpadła do bramki gości.
Finalnie pierwsza połowa, mimo kilku okazji obu drużyn w końcówce, zakończyła się prowadzeniem przyjezdnych 1:0.
Portowcy nie zatrzymali się po przerwiePo przerwie do ataku ponownie ruszyli Portowcy i w 51. minucie Wahan Biczachczian był bliski podwyższenia prowadzenia. Ormianina powstrzymał jednak 17-letni Michał Synoś, który uratował swój zespół, wybijając piłkę z linii bramkowej.
W kolejnych minutach Stal próbowała odpowiedzieć Pogoni, jednak to do Portowców należało kolejne słowo. W 73. minucie drugą asystę zaliczył Kamil Grosicki, który zagrał do Efthymiosa Koulourisa, a grecki napastnik popisał się fenomenalnym trafieniem głową.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 0:2, wówczas ostatni cios wyprowadziła Pogoń. Trzeciego gola dla Portowców strzelił Wahan Biczachczian, który wykorzystał podanie Adriana Przyborka i pięknym uderzeniem podwyższył na 3:0. Pogoń tym samym wygrywa pierwszy mecz wyjazdowy od 27 lutego!
Wtorkowe mecze Pucharu Polski przyniosły kilka sensacyjnych wyników. W pierwszym meczu dnia Sandecja Nowy Sącz niespodziewanie wyeliminowała Cracovię po dogrywce, a kilka godzin później Lechia przegrała po rzutach karnych z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
24 września 2024 22:20