“Duży sukces odniosła Aleksandra Król-Walas. Snowboardzistka wygrała zawody Pucharu Świata w szwajcarskiej miejscowości Scuol! W jej wyścigach były gigantyczne emocje.”, — informuje: www.sport.pl
Wielki sukces Polki. „Miałam już dość drugich miejsc” W finale Aleksandra Król-Walas wygrała z Japonką Tsubaki Miki o 0,23 sekundy. Dla polskiej snowboardzistki było to drugie w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata (wcześniej dokonała tego w 2022 roku w austriackim Simonhoehe). Dzięki wygranej Polka umocniła się na pozycji liderki klasyfikacji generalnej w slalomie gigancie równoległym. Ma 366 punktów, 56 więcej od Miki.
– Taaak! Pierwsze polskie zwycięstwo w tym sezonie Pucharu Świata! Aleksandra Król-Walas wygrała sobotni równoległy slalom gigant w Scuol! Wielkie brawa i gratulacje – napisał Polski Związek Narciarski na swoim profilu na portalu X.
– Widziałam, że będzie trudno. Nie miałam nic do stracenia, dałam z siebie wszystko. Miałam już dość drugich miejsc, chciałam w końcu zwyciężyć. Lubię żółty kolor liderki – powiedziała Król-Walas na mecie, cytowana przez Eurosport.
Zobacz: Pokazali, jacy naprawdę są polscy skoczkowie. Zaskakujące, co nagrały kamery
Król-Walas w tym sezonie już cztery razy stawała na podium. Zajmowała trzy razy drugie miejsca w Mylin Valley, Carezzy i Cortinie d’Ampezzo. Przegrywała kolejno z: Ester Ledecką, Jasmin Coratti oraz Sabine Payer.
Przypomnijmy, że Król-Walas wróciła do rywalizacji w Pucharze Świata po rocznej przerwie związanej z narodzinami dziecka. – Myślę, że wszystkim pokazałam, że da się jako mama jedenastomiesięcznej córeczki trenować i wrócić w najwyższej formie i walczyć o swoje marzenia – m.in. powiedziała Aleksandra Król-Walas po zajęciu drugiego miejsca w listopadowych zawodach Pucharu Świata.
Kolejny konkurs Pucharu Świata odbędzie się 14 stycznia w austriackim Bad Gastein.