20 listopada, 2024
Polska upadła na samo dno Ligi Narodów. Aż trudno uwierzyć thumbnail
Sport

Polska upadła na samo dno Ligi Narodów. Aż trudno uwierzyć

16 straconych bramek, żadnego czystego konta i spadek do Dywizji B – tak wyglądała Liga Narodów w wykonaniu reprezentacji Polski. Kadra Michała Probierza w bardzo słabym stylu zakończyła 2024 rok, a szybkie spojrzenie w tabele Ligi Narodów pokazuje, że pod jednym względem Polacy byli lepsi tylko od dwóch drużyn. Jakby na pocieszenie – jedną z nich prowadzi Fernando Santos, a więc poprzednik Probierza.”, — informuje: www.sport.pl

16 straconych bramek, adnego czystego konta i spadek do Dywizji B – tak wygldaa Liga Narodw w wykonaniu reprezentacji Polski. Kadra Michaa Probierza w bardzo sabym stylu zakoczya 2024 rok, a szybkie spojrzenie w tabele Ligi Narodw pokazuje, e pod jednym wzgldem Polacy byli lepsi tylko od dwch druyn. Jakby na pocieszenie – jedn z nich prowadzi Fernando Santos, a wic poprzednik Probierza.

W miniony wtorek zakończyła się w fazie grupowej Ligi Narodów. Wiadomo, które zespoły spadają lub awansują z poszczególnych dywizji. Dodatkowo znane są zespoły, jakie zagrają w przyszłym roku w barażach o awans i spadek. Niestety, już wiadomo, że reprezentacja Polski bezpośrednio spada do Dywizji B po porażce 1:2 ze Szkocją. 

Zobacz wideo „To nie brzmi głupio”. Zieliński odpowiada dziennikarzom

Tylko dwie drużyny miały gorszą obronę od reprezentacji Polski w Lidze Narodów Co się najbardziej rzuca w wynikach reprezentacji Polski w Lidze Narodów, to oczywiście liczba straconych bramek, których było aż 16! Biało-Czerwoni w całych rozgrywkach tracili więc ponad 2,5 bramki na mecz, co jest niemalże najgorszym wynikiem w całej Lidze Narodów i to licząc wszystkie cztery dywizje! Gorsze okazała się jedynie Bośnia i Hercegowina oraz Azerbejdżan, która miały po 17 straconych goli. 

Jednocześnie wydaje się, że Bośniacy mają nieco mniejszy potencjał od Polski, a w grupie grali z nieco lepszymi rywalami, bo Niemcami, Holendrami i Węgrami. O Azerach nie ma nawet, co wspominać. Ale to oczywiście kwestia do dyskusji. Niezmienne jest jedno – tylko dwie drużyna straciły więcej bramek od reprezentacji Polski, a to może i musi niepokoić.

Za Bośniakami, Azerami i Polakami w liczbie straconych bramek są m.in. Kazachstan i Cypr (po 15), Szwajcaria (14), Izrael i Finlandia oraz Islandia (po 13). 

Michał Probierz dużo mówił o nastawieniu na grę ofensywną reprezentacji Polski i to faktycznie na boisku było momentami widać, ale w suchych liczbach? Polacy zdobyli dziewięć bramek (dwie z rzutów karnych) w sześciu meczach. W samej Dywizji A jest to siódmy wynik, więc nie najgorzej. Więcej bramek zdobywała Portugalia, Niemcy, Holandia, Hiszpania, Francja oraz Włochy. Mowa więc o naprawdę mocnych reprezentacjach. Mniej na koncie bramek mają m.in. Duńczycy, Belgowie, Chorwaci czy Szwajcarzy. Cóż jednak z tego, skoro liczba straconych bramek jest kolosalna? 

A jaki jest ogólny bilans kadry Michała Probierza po 14 miesiącach jego pracy? Siedem zwycięstw, cztery remisy i sześć porażek przy bilansie bramkowym 33:31 i zaledwie trzech czystych kontach w 17 meczach.

Patrząc na tych kilka liczb, pozostaje liczyć, że selekcjoner wyciągnie wnioski i kadra zacznie się prezentować solidniej w obronie. W innym przypadku będzie naprawdę trudno pojechać na mundial w 2026 roku. 

Powiązane wiadomości

Tusk: Wierzę głęboko, że nad naszą piłką nożną będzie jeszcze świeciło słońce

rmf24 .pl

Świątek i Kawa prowadziły 5:1. A potem dramat, jakiego jeszcze nie było

sport. pl

Nie żyje Jan Keizer. Miał 84 lata

przegladsportowy .onet.pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej