“Mateusz Kowalski to 19-letni ofensywny piłkarz włoskiej Parmy. W tym sezonie zdążył zadebiutować w Serie A. Niestety, drugiego występu już nie zanotował. We wrześniu doznał poważnej kontuzji. Zerwał więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie. Patrykowi Serwańskiemu z redakcji sportowej RMF FM opowiedział o swojej rehabilitacji i o tym, jak odnalazł się w realiach włoskiej piłki.”, — informuje: www.rmf24.pl
Została ta poprzeczka w pamięci. Można powiedzieć, że to ostatnia duża rzecz, która wydarzyła się przed kontuzją. Miałem w sobie po tamtym meczu dużo motywacji, ale wyszło jak wyszło – wspominał w rozmowie z RMF FM.
Niestety, na początku września 19-latek doznał poważnej kontuzji na treningu.
Usłyszałem chrupnięcie, poczułem ból. Od razu pomyślałem, że to coś poważnego. Kolejnego dnia w szpitalu dowiedziałem się o operacji. Żałowałem tej sytuacji, bo mam wrażenie, że fajnie wszedłem w sezon – opowiadał Kowalski. Zabieg miałem w Parmie. Operował mnie doktor, który pomagał też innemu piłkarzowi klubu z taką samą kontuzją. Proces rehabilitacji przechodziłem w naszym ośrodku treningowym – dodał.
Obecnie rehabilitacja właściwie się zakończyła, ale droga do powrotu Mateusza Kowalskiego na boisko będzie jeszcze długa.
Teraz już mało pracuję z fizjoterapeutami. Dużo za to trzeba zrobić na siłowni, żeby odbudować to kolano. Zacząłem już biegać. Może niedługo wrócę do indywidualnych treningów z piłką – tłumaczył rozmówca Patryka Serwańskiego.
Pierwsze tygodnie po kontuzji były ciężkie. Później uświadomiłem sobie, że nic na to nie poradzę. Muszę pracować, żeby wrócić do formy. Klub przez cały czas mi pomagał. Koledzy odwiedzili mnie w szpitalu. Klub zgodził się także na to, żeby w naszym ośrodku treningowym mógł zamieszkać ze mną tata. Mógł mi pomagać w różnych czynnościach przez ten najtrudniejszy czas zaraz po operacji – zwrócił uwagę.
Parma to beniaminek Serie A, ale w latach 90. była to czołowa włoska drużyna. W dorobku ma Puchar i Superpuchar Włoch. Klub zdobył także Puchar Zdobywców Pucharu czy Puchar UEFA.
W Parmie grały takie sławy jak Gianluigi Buffon, Fabio Cannavaro, Lilian Thuram, Nestor Sensini, Dino Baggio, Hernan Crespo czy Enrico Chiesa.
To, co klub osiągnął, zostało w pamięci kibiców. Piłkarze, którzy tu trafiają, wiedzą, jakie osiągnięcia miała Parma. Są tu zdjęcia, portrety, pamiątki z okresu, kiedy Parma zdobywała puchary. Są też zdjęcia z ostatniego sezonu, gdy awansowaliśmy do Serie A. To też pamiętny moment dla nas – wyjaśniał w RMF FM Mateusz Kowalski.
Młody piłkarz przyznał, że w szatni drużyny sporo się żartuje, ale zawsze można liczyć na wsparcie i pomoc starszych kolegów. Jednym z piłkarzy, na których może liczyć Kowalski jest Adrian Benedyczak.
Z Adrianem się kumplujemy. Mamy bardzo dobry kontakt. Mogę mu podziękować za moje początki w klubie. Od początku mi pomagał. Mówił, że mogę do niego pisać, pytać i on mi pomoże. Bardzo fajnie z jego strony – podkreślił.