17 listopada, 2024
Poznaliśmy finalistów ATP Finals! Wystarczyła godzina. Pogrom thumbnail
Sport

Poznaliśmy finalistów ATP Finals! Wystarczyła godzina. Pogrom

Godzina i dziesięć minut – tyle czasu wystarczyło Jannikowi Sinnerowi, aby w drugim półfinale ATP Finals pokonać Caspera Ruuda. Lider światowego rankingu po prostu nie dał Norwegowi najmniejszych szans, wygrywając 6:1, 6:2. Tym samym poznaliśmy obu finalistów tegorocznych finałów. O tytuł Włoch zagra z zawodnikiem, którego pokonał już w fazie grupowej.”, — informuje: www.sport.pl

Za moment tegoroczny sezon indywidualny w męskim tenisie dobiegnie końca. Jego zwieńczeniem jest ATP Finals. Na korcie Turynie w ostatnich dniach występowali najlepsi zawodnicy w 2024 roku. W sobotę poznaliśmy dwójkę, która powalczy o tytuł.

Zobacz wideo Iga Świątek wybrała nowego trenera. „Jestem bardzo podekscytowana”

Oto finaliści ATP Finals. Koncertowy mecz Sinnera Najpierw w pierwszym półfinale Taylor Fritz zmierzył się z Alexandrem Zverevem. Spotkanie było niezwykle wyrównane, o czym świadczy fakt, że w trójsetowym boju oglądaliśmy tylko dwa przełamania. Po dwóch godzinach i 24 minutach ostatecznie to Amerykanin zszedł z kortu jako zwycięzca. O wszystkim zadecydował tie-break, w którym pozwolił ugrać Niemcowi tylko trzy punkty.

Kilka godzin później mecz o finał rozegrali Jannik Sinner oraz Casper Ruud. Jeszcze przed pierwszym gemem jasnym było, że Włoch jest zdecydowanym faworytem. Tym razem nie byliśmy świadkami niespodzianki. Drugi półfinał trwał zaledwie godzinę i dziesięć minut. W takim czasie Sinner rozprawił się z Norwegiem.

Lider światowego rankingu czterokrotnie wygrywał gemy przy podaniu przeciwnika, nie tracąc przy tym ani razu własnego podania. To wystarczyło, aby pokonać Ruuda 6:1, 6:2. Trudno cokolwiek więcej napisać o tym spotkaniu. Włoski zawodnik kompletnie zdominował siódmą rakietę świata, dla której udział w półfinale i tak był wielkim sukcesem.

W takiej sytuacji wiemy już, że o tytuł ATP Finals 2024 zmierzą się Jannik Sinner i Taylor Fritz. Co ciekawe, obaj panowie mierzyli się ze sobą już w fazie grupowej turnieju w Turynie. Wówczas Włoch wygrał 6:4, 6:4, choć można stwierdzić, że dotychczas był to jego najtrudniejszy mecz w całych zawodach. Czy w finale Amerykanin zdoła się zrewanżować liderowi rankingu? Przekonamy się o tym w niedzielę. Mecz rozpocznie się około godz. 18:00.

Powiązane wiadomości

Ukradli pomnik legendy F1. Już wyznaczono nagrodę

przegladsportowy .onet.pl

​Taras Romanczuk: Z Portugalią nie boimy się zagrać tak, jak chcemy

rmf24 .pl

Piotr Zieliński mówi wprost po meczu. „To nie może tak wyglądać”

przegladsportowy .onet.pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej