„Prezydent Czech Petr Pavel zareagował na oburzenie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy po jego słowach, że po zakończeniu wojny Rosja może zachować tymczasową kontrolę nad niektórymi terytoriami Ukrainy.”, informuje: www.pravda.com.ua
Źródło: We wtorek, 24 września, Paweł powiedział reporterom w Nowym Jorku, jak donosi „European Truth”, powołując się na ČTK
Bliższe dane: Paweł zauważył, że nie powiedział „niczego, czego nie powiedział od dawna” i przypomniał, że nawet na zeszłorocznej konferencji w Monachium „przestrzegał przed nierealistycznymi oczekiwaniami”.
Reklama:
Zdaniem czeskiego prezydenta nadzieja, że wojna zakończy się jednoznacznym sukcesem Ukrainy za kilka tygodni lub miesięcy, może być dla wszystkich bardzo niebezpieczna. Dlatego dodał, że kwestię tę należy rozpatrywać w świetle tego, co jest realnie możliwe.
„Nigdy nie wątpiłem, że powinniśmy wspierać Ukrainę w przywracaniu jej integralności terytorialnej, że to jest ostateczny cel. Musimy po prostu realistycznie podejść do horyzontu czasowego i ceny osiągnięcia tego celu” – powiedział Paweł.
„Zwycięstwo nad Rosją na Ukrainie kosztem zniszczenia połowy ukraińskiego społeczeństwa prawdopodobnie nie jest zwycięstwem” – dodał czeski prezydent.
Przypomnijmy, że dzień wcześniej w wywiadzie dla „The New York Times” Paweł powtórzył, że Ukraina powinna pogodzić się z prawdopodobnym „tymczasowym” pobytem części jej terytoriów pod kontrolą Rosji po zakończeniu wojny.
Następnie Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy opublikowało oświadczenie, w którym odrzuciło możliwość czasowego pozostawienia części terytorium Ukrainy pod okupacją i podobnych „połowicznych decyzji”.