25 listopada, 2024
Problemów reprezentanta Polski ciąg dalszy. Trener zdjął go w 33. minucie thumbnail
Piłka nożna

Problemów reprezentanta Polski ciąg dalszy. Trener zdjął go w 33. minucie

Tymoteusz Puchacz nie ma za sobą najlepszego czasu. Polak w dwóch meczach Ligi Narodów w trakcie listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski rozegrał zaledwie 28 minut. Niestety dla obrońcy Holstein Kiel, powrót do klubu nie był o wiele lepszy. W ligowym spotkaniu z Mainz 25-latek został ściągnięty z boiska po nieco ponad pół godzinie gry.”, — informuje: www.polsatsport.pl

Tymoteusz Puchacz nie krył złości po zmianie w 33. minucie

Tymoteusz Puchacz nie ma za sobą najlepszego czasu. Polak w dwóch meczach Ligi Narodów w trakcie listopadowego zgrupowania reprezentacji Polski rozegrał zaledwie 28 minut. Niestety dla obrońcy Holstein Kiel, powrót do klubu nie był o wiele lepszy. W ligowym spotkaniu z Mainz 25-latek został ściągnięty z boiska po nieco ponad pół godzinie gry.

Holstein Kiel dostało od Mainz brutalną lekcję futbolu, a kozłem ofiarnym kompromitacji zespołu z Moguncji został sam Puchacz. 

ZOBACZ TAKŻE: Co za instynkt Pajor! Zrobiła to w stylu Lewandowskiego (WIDEO)

Kiedy w 2021 roku za 2.5 miliona Euro przenosił się z Lecha Poznań do Unionu Berlin, wydawało się, że kariera obrońcy reprezentacji Polski nabiera rozpędu. Niestety przygodę 25-latka w Niemczech można opisać jednym słowem – „wypożyczenia”. Puchacz nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie drużyny ze stolicy Niemiec, która bez żalu oddawała go do Trabzonsporu, Panathinaikosu, Kaiserslautern i Holstein Kiel. To w szeregach beniaminka Bundesligi reprezentant Polski miał wrócić do dawnej formy i regularnych występów. 

W tym sezonie Puchacz w barwach nowego zespołu rozegrał 11 meczów. Obrońca na boisku spędził 457 minut. Trudno jednak postawić tezę, że 25-latek stał się liderem zespołu z Moguncji. 

W ostatnim ligowym meczu 11. kolejki Bundesligi Kiel mierzyło się z Mainz. Puchacz rozpoczął spotkanie w podstawowym składzie, ale już w 33. minucie opuścił boisko, przy wyniku 0:1 dla gości. W jego miejsce na placu gry pojawił się ofensywny pomocnik Armin Gigović. Polak nie krył rozgoryczenia decyzją trenera i schodząc z boiska, z wściekłością kopnął bandę reklamową przy linii bocznej murawy. Ostatecznie Kiel przegrało spotkanie 0:3. 

Polsat Sport

Przejdź na Polsatsport.pl

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

Powiązane wiadomości

Rosyjski agent Rybusa ogłasza. To jest dla niego „priorytetem”

sport. pl

ZAKŁAD NA KONFERENCJI 🫢🇵🇱#laczynaspilka #krychowiak #szczęsny #football #piłkanożna

cccv

„Głowę kolego masz pustą”. Legenda Piasta zaatakowała Lukasa Podolskiego

polsatsport pl

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej