25 listopada, 2024
Przydacz o kampanii Nawrockiego: PiS pomoże finansowo thumbnail
Polityka

Przydacz o kampanii Nawrockiego: PiS pomoże finansowo

„Karol Nawrocki nie jest politykiem. Jest urzędnikiem, człowiekiem trochę spoza. Jest tu element eksperckości, a nie polityczności. Został wybrany na szefa IPN-u nie tylko głosami PiS, ale także posłów Konfederacji. Widać, że pan dr Nawrocki potrafi rozmawiać z innymi środowiskami. To jest kandydat popierany przez PiS, natomiast wybrany przez Komitet Obywatelski” – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Marcin Przydacz z Prawa i Sprawiedliwości. Poseł dodał, że PiS „pomoże Nawrockiemu w finansowaniu kampanii”.”, — informuje: www.rmf24.pl

Dzisiaj, 25 listopada (08:02)

Aktualizacja: 38 minut temu

„Karol Nawrocki nie jest politykiem. Jest urzędnikiem, człowiekiem trochę spoza. Jest tu element eksperckości, a nie polityczności. Został wybrany na szefa IPN-u nie tylko głosami PiS, ale także posłów Konfederacji. Widać, że pan dr Nawrocki potrafi rozmawiać z innymi środowiskami. To jest kandydat popierany przez PiS, natomiast wybrany przez Komitet Obywatelski” – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Marcin Przydacz z Prawa i Sprawiedliwości. Poseł dodał, że PiS „pomoże Nawrockiemu w finansowaniu kampanii”.

Śledzę to, co się dzieje w Polsce. Karol Nawrocki to najlepszy możliwy kandydat. Podjęliśmy decyzję o jego poparciu w oparciu o badania i analizy. Wydaje się on spełniać wszystkie warunki, by mógł wygrać mimo świadomości, że łatwo nie będzie. Ten wczorajszy początek w Hali „Sokół” nastraja optymistycznie – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Marcin Przydacz, który aktualnie jest w Montrealu na sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO.

Karol Nawrocki nie jest politykiem. Jest urzędnikiem, człowiekiem trochę spoza. Jest tu element eksperckości, a nie polityczności. Został wybrany na szefa IPN-u nie tylko głosami PiS, ale także posłów Konfederacji. Widać też, że pan dr Nawrocki potrafi rozmawiać z innymi środowiskami. Pokazuje to przykład PSL-u. Rehabilitacja Wincentego Witosa i działania natury historycznej mogą zaprocentować poparciem wielu wyborców PSL-u, którzy nie będą chcieli głosować na światopoglądowego lewicowca, którym jest Rafał Trzaskowski – dodał gość Roberta Mazurka. 

Poseł powiedział, że PiS „pomoże Nawrockiemu w finansowaniu kampanii”.

Wczorajsze wydarzenie (ogłoszenie kandydatury Karola Nawrockiego w Krakowie – przyp. red.) było finansowane ze środków obywatelskich – dodał. 

Robert Mazurek pytał swojego gościa o kwestię promowania Karola Nawrockiego na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.

Nie sądzę, żeby wiązało się to z jakimiś gigantycznymi kosztami. Chyba nie ma nic złego, że pracownicy IPN cieszą się i chwalą – powiedział Marcin Przydacz.

Uważam, że zarówno jeden jak i drugi kandydat (Rafał Trzaskowski – przyp. red.) w momencie rozpoczęcia realnej kampanii powinni zawiesić swoją działalność urzędniczą i pójść na urlop. Nie widzę zbyt wielkiej aktywności Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta Warszawy. Może wreszcie mieszkańcy miasta złapią oddech, gdy przestanie on realnie wykonywać swoje działania – powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości. 

Gospodarz Porannej rozmowy w RMF FM pytał swojego gościa także o to, czy zna – a jeśli tak, to skąd – poglądy szefa IPN-u m.in. w kwestii 800 plus, związków partnerskich czy podatków

Karol Nawrocki mówił, że dopóki nie jest kandydatem trudno, aby uczestniczył w sporach politycznych – stwierdził Marcin Przydacz.

Dotychczas był apolitycznym urzędnikiem. Kampania jest od tego, byśmy w jej trakcie dowiedzieli się o wszystkim. Poczekajmy aż Karol Nawrocki powie o różnych kwestiach. Skoro natomiast przyjmuje poparcie Prawa i Sprawiedliwości, to znaczy, że popiera program Prawa i Sprawiedliwości – w tym w kwestiach gospodarczych, społecznych, wsparcia dla rodzin, czyli 800 plus – powiedział. 

Marcin Przydacz zaznaczył, że tę wiedzę zaczerpnął od współpracowników i przyjaciół politycznych Karola Nawrockiego, do których zalicza się na przykład Marcin Horała czy Szymon Szynkowski vel Sęk.

Robert Mazurek poruszył również temat Bogdana Klicha, który rozpoczął już misję w Waszyngtonie, ale bez nominacji ambasadorskiej.

Ambasadorem nie może zostać Bogdan Klich, ponieważ Polska już ma ambasadora w Waszyngtonie. Nie ma żadnego dokumentu odwołującego Marka Magierowskiego z tej funkcji . To jest bardzo ważna placówka, w zasadzie najważniejsza, dlatego dziwi, dlaczego od pół roku tam nie mamy ambasadora. Nie mieliśmy ambasadora w kluczowym momencie – gdy zdecydowano, że republikanie przejmują władzę – powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Marcin Przydacz. 

Proszę pytać ministra Sikorskiego, dlaczego sparaliżował placówkę, zawracając do kraju Marka Magierowskiego. Nie ma zgody na Bogdana Klicha. To zła nominacja. Być może, gdyby rząd proponował inne nazwiska i nie w formule „odwołujemy wszystkich powołanych przez Andrzeja Dudę”, to być może dogadano by się. Tu wypowiedziano wojnę i celowo paraliżuje się polską służbę dyplomatyczną. Taki pomysł na dyplomację ma Radosław Sikorski i nie dziwię się, że ona nie przynosi żadnych skutków (…), cierpi na tym nasze bezpieczeństwo i nie możemy załatwiać z Amerykanami niczego dobrego – stwierdził poseł PiS.

Powiązane wiadomości

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, jaka będzie funkcjonalność wydawania broni za pośrednictwem Diia

unn

Kiedy polityk u Mazurka sam prosi o pytanie…

rmf24 .pl

Witold Jurasz, anegdota o wiceministrze MSZ

cccv

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej