“Od marca 2018 r. Maciej Rybus jest w związku małżeńskim z Rosjanką Laną Baimatową, z którą ma już dwóch synów. Z tego powodu Rybus nie opuścił Rosji podczas trwającej wojny. W ostatnich dniach na Instagramie pojawiło się nagranie żony Rybusa, na którym Lana zaczyna narzekać… na kontrole policji. – Bądźcie spokojni, wszystko ze mną jest w porządku, nie biorę żadnych środków – powiedziała.”, — informuje: www.sport.pl
Niewykluczone, że wkrótce Rybus wróci do zawodowego grania w piłkę, niekoniecznie na najwyższy poziom rozgrywkowy w Rosji. – Jest kilka ofert z Pierwszej Ligi (drugi poziom rozgrywkowy – red.), ale Maciej jeszcze ich nie rozważa. Zobaczmy, co stanie się dalej. Priorytetem jest pozostanie w Rosji. Wiadomo, że mogłaby to być Priemjer-Liga (najwyższy poziom – red.), ale będzie musiał przejść testy. Ponieważ Maciej na wszystko patrzy trzeźwo, przegapił sześć miesięcy. Jest gotów rozważyć FNL (drugi lub trzeci poziom – red.), jeśli będzie to dobry projekt – mówił Roman Oreszczuk, agent Rybusa.
Tymczasem sporo się dzieje w życiu najbliższych osób Rybusa, czego się dowiadujemy poprzez media społecznościowe.
Żona Rybusa żali się w sieci. „Marnujesz tylko mój czas” W nocy z niedzieli na poniedziałek Lana Baimatowa udostępniła nagranie na InstaStories, na którym żali się na kontrole policji w Rosji. Od nagrania minęły ponad 24 godziny, więc nie jest ono już dostępne w sieci. – Wracam do was, by porozmawiać o bolesnych sprawach. Jestem osobą, która naprawdę kocha jeździć autem, zwłaszcza w nocy, kiedy nikogo nie ma w pobliżu. Po prostu to uwielbiam i oczywiście jestem przynętą dla policji. Dosłownie w ciągu pół godziny zostałam zatrzymana po raz piąty i poproszono mnie o to, by „dmuchać” – powiedziała.
– Jesteś pijana? Będziesz oddychać? Mówią mi, że mają podejrzenie, iż jestem pod wpływem środków odurzających. Nie wiedzą dokładnie, jakich, ale na pewno jestem. Jestem wesołą dziewczyną. Jestem gotowa do jazdy, poddaję się testom, oczywiście niczego tam nie wykryją. Samochód przyciąga uwagę, a są koledzy policjanci, którzy mnie obserwują, a jest ich niemało. Bądźcie spokojni, wszystko ze mną jest w porządku, nie biorę żadnych środków. Marnujesz tylko swój czas i mój czas. Trzymają mnie 40-50 minut. Maksymalnie, co mogą zrobić, to pooglądać mój samochód. Dobrej nocy – dodała żona Rybusa.
Rybus poślubił Lanę w marcu 2018 r. i ma z nią dwójkę synów – Roberta i Adriana. O ich związku zrobiło się głośno za sprawą szybkich zaręczyn i jeszcze szybszego ślubu, ponieważ media podawały, że Rybus zaręczył się z Rosjanką, wtedy kiedy miał w Polsce poprzednią narzeczoną.
„Mężczyzna w życiu ma przed sobą różne zadania, misje, ale przede wszystkim ma dbać o Rodzinę i jej bezpieczeństwo” – pisał Mariusz Piekarski, były agent Rybusa, gdy Maciej został w Rosji przy inwazji tego kraju na Ukrainę. – W Moskwie urodziło się dwóch jego synów, chodzą tam do przedszkola, mają rosyjskie paszporty, cała rodzina Lany mieszka w Rosji – dodał Piekarski w jednym z wywiadów.