“Rosja prowadzi rozbudowę kompleksu laboratoriów Siergijew Posad-6 – ustalił „The Washington Post”. W czasach zimnej wojny ośrodek wykorzystywany był do badań nad bronią biologiczną i wirusami wywołującymi ciężkie choroby. Moskwa utrzymuje, że na miejscu prowadzone są prace nad lekarstwami. Twierdzenia te wzbudzają jednak wątpliwości amerykańskiego wywiadu.”, — informuje: wiadomosci.gazeta.pl
Wysoki poziom bezpieczeństwa: Urzędnicy powiązani z amerykańskim wywiadem wskazują, że cechy niektórych budynków są charakterystyczne dla laboratoriów o najwyższym poziomie bezpieczeństwa biologicznego. Wyliczają między innymi specyficzny układ pomieszczeń, obecność infrastruktury podziemnej oraz licznych urządzeń wentylacyjnych, a także podwyższone środki bezpieczeństwa w ośrodku. Jednym z sygnałów może być również domniemana obecność elektrowni na terenie zakładu.
Kompleks z mroczną historią: Siergijew Posad-6 nie był wykorzystywany od dekad. W okresie zimnej wojny należał jednak do wiodących ośrodków prowadzących badania nad bronią biologiczną oraz wirusami wywołującymi ospę prawdziwą, Ebolę i gorączkę krwotoczną. Rozbudowa laboratoriów niepokoi między innymi Andrew C. Webera, emerytowanego specjalistę Pentagonu, który w latach 90. zajmował się sowiecką bronią biologiczną. W jego ocenie Rosjanie mogą wysyłać w ten sposób groźbę.
Stanowisko Rosjan: Weber podkreśla, że Moskwa nie może otwarcie przyznać się do prowadzenia prac nad bronią biologiczną lub jej posiadania. W kwietniu 2024 roku jeden z szefów laboratorium Siergiej Borisewicz utrzymywał w wywiadzie z rosyjskimi mediami, że w kompleksie trwają prace nad środkami medycznymi mającymi chronić ludność w przypadku wystąpienia zagrożeń biologicznych – na przykład atakw ze strony wrogich państw lub organizacji terrorystycznych. Twierdził również, że naukowcy przygotowują się na ryzyko wybuchu nowej pandemii.
Amerykanie w niepewności: W rozmowie z „The Washington Post” osoby powiązane z amerykańskim wywiadem zaznaczają, że na podstawie zdjęć satelitarnych nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy w kompleksie faktycznie prowadzone są badania nad bronią biologiczną. Zachowanie Kremla oraz ustawiczne groźby o wykorzystaniu broni nuklearnej budzą jednak podejrzenia. – Rosjanie nigdy nie byli transparentni w kwestii obiektów Ministerstwa Obrony. To rodzi pytania o to, co ukrywają – zauważyła Mallory Stewart z Departamentu Stanu USA.
Przeczytaj również: „Tajne rosyjskie laboratoria w Afryce. Think tank: Kreml chce wywołać pandemię i oskarżyć USA”.
Źródło: The Washington Post