15 stycznia, 2025
Rosja szykuje się do wojny. Europie zostało kilka lat thumbnail
Z OSTATNIEJ CHWILI

Rosja szykuje się do wojny. Europie zostało kilka lat

Przywrócenie Leningradzkiego Okręgu Wojskowego jako odpowiedź na wejście Finlandii i Szwecji do NATO świadczy o tym, że Rosja bierze pod uwagę możliwość wybuchu wojny w północnej części Europy i regionie Morza Bałtyckiego na początku kolejnej dekady – wynika z raportu badawczego fińskiej Akademii Obrony Narodowej.”, — informuje: wiadomosci.dziennik.pl

Przywrócenie Leningradzkiego Okręgu Wojskowego jako odpowiedź na wejście Finlandii i Szwecji do NATO świadczy o tym, że Rosja bierze pod uwagę możliwość wybuchu wojny w północnej części Europy i regionie Morza Bałtyckiego na początku kolejnej dekady – wynika z raportu badawczego fińskiej Akademii Obrony Narodowej.

Rosyjskie zagrożenia dla państw NATO w regionie północnym Siły rosyjskie mogą próbować przeprowadzać „niespodziewane ataki na ograniczoną skalę” na mniejsze państwa NATO, w pasie od północnej Norwegii, przez Finlandię po kraje bałtyckie, by „sparaliżować proces decyzyjny NATO” – zaalarmowano w publikacji Departamentu Sztuki Wojennej Akademii Obrony Narodowej (MPKK).

Do tych operacji Rosja może wykorzystać siły powietrzne, marynarkę wojenną, piechotę i jednostki desantowe w sile kilku dywizji. Jednym ze scenariuszy może być też próba opanowania części Finlandii, Estonii, Łotwy i Szwecji, by zabezpieczyć strategicznie ważny dla Rosji region Murmańska w regionie Arktyki.

Możliwe scenariusze operacji Rosji W raporcie na temat „przeszłości i przyszłości Leningradzkiego Okręgu Wojskowego” podkreślono, że od czasów zimnej wojny Rosja przyjęła przy fińskiej granicy nastawienie „defensywne”, koncentrując najliczniejsze siły w innych częściach kraju. W wyniku reformy, wraz z początkiem 2024 r., z Zachodniego Okręgu Wojskowego wydzielono ponownie Okręg Leningradzki, włączając w jego struktury także Flotę Północną. Przywrócono tam też pewne formy aktywności militarnej.

Potrzeba kilku lat, aby stworzyć w tym okręgu niezbędną infrastrukturę dla nowych jednostek (tj. wybudować koszary, obiekty szkoleniowo-konserwacyjne czy socjalne), ale dopóki trwają walki na froncie ukraińskim, te zmiany będą powolne – ocenił autor raportu, prof. wojskowości mjr Juha Kukkola, cytowany w środowym wydaniu dziennika „Ilta-Sanomat”. Badacz zakłada, że wraz z początkiem kolejnej dekady liczebność rosyjskich sił zbrojnych w Leningradzkim Okręgu Wojskowym może się podwoić – z obecnych 40 tys. do nawet 100 tys. Jak jednak podkreślił, sam potencjał tego okręgu, bez dodatkowego wsparcia, nie będzie wystarczający do podbicia jakiegokolwiek kraju trzeciego.

Wzrost aktywności militarnej w Leningradzkim Okręgu Wojskowym W 2024 r. rosyjska armia, w odpowiedzi na wejście Finlandii do NATO, poinformowała również, że przesunęła brygadę rakietową uzbrojoną w pociski balistyczne Iskander do granicznego regionu Karelii. Przeprowadziła też manewry strategiczne na jeziorze Ładoga, po raz pierwszy w historii wprowadzając na ten akwen korwety rakietowe, które miały być wyposażone w pociski manewrujące dalekiego zasięgu Kalibr. Ładoga, największe jezioro w Europie, położona jest na wschód od Finlandii i na północ od rosyjskiego Petersburga.

Powiązane wiadomości

Sztab Generalny obwodu mikołajowskiego wypłacił 4,3 mln żołnierzy bojowych, którzy nie byli na froncie

ua.news

Zastępca szefa Służby Skarbowej został odwołany

ua.news

Pokój przez ustępsę czy nową gra z Kremlem: co oznacza Volza oznaczają dla Ukrainy?

ua.news

Zostaw komentarz

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Zaakceptować Czytaj więcej