„Szef regionalnej administracji wojskowej Oleg Sinegubow poinformował, że trzy osoby nie żyją, a 15 zostało rannych”, informuje: www.radiosvoboda.org
Później Teriechow dodał, że strajki miały miejsce w czterech obwodach Charkowa. „Informacje o ofiarach i zniszczeniach gromadzą odpowiednie służby. Ale już widać, że dzielnice mieszkalne miasta są bombardowane. Bądź ostrożny: taksówki wciąż są w powietrzu” – ostrzegł burmistrz.
Później Teriechow poinformował, że pojawiły się wstępne informacje o trafieniu rakietami przeciwlotniczymi w dwa wieżowce mieszkalne w dzielnicach kijowskiej i solnej w Charkowie.
„Według wstępnych informacji, które wymagają potwierdzenia, niestety są ofiary” – dodał.
Tymczasem szef regionalnej administracji wojskowej Oleg Synegubow poinformował o trzech zabitych i 15 rannych.
„Ludzie są pod gruzami. Jeden z wieżowców został bezpośrednio trafiony” – dodał.
Siły Federacji Rosyjskiej regularnie atakują regiony Ukrainy, w szczególności Charków i obwód charkowski, przy użyciu różnego rodzaju broni – bezzałogowych statków powietrznych, rakiet, rakiet przeciwlotniczych, rakiet przeciwlotniczych.
Przywódcy Rosji zaprzeczają, jakoby armia rosyjska podczas wojny na pełną skalę dokonywała ukierunkowanych ataków na infrastrukturę cywilną miast i wsi Ukrainy, zabijając ludność cywilną oraz niszcząc szpitale, szkoły, przedszkola, obiekty energetyczne i wodociągowe.
Władze ukraińskie i organizacje międzynarodowe kwalifikują te ataki jako zbrodnie wojenne Federacji Rosyjskiej i podkreślają, że mają one charakter celowy.