„Według wniosków analityków natarcie wojsk rosyjskich jest w dużej mierze „wynikiem rozpoznania i taktycznego wykorzystania wrażliwych miejsc na liniach ukraińskich”„, informuje: www.radiosvoboda.org
„Ostatnie potwierdzone sukcesy wojsk rosyjskich na polu bitwy pod Wugledarem i Wielką Nowosiłką pokazują, że wojna na Ukrainie nie znalazła się w ślepym zaułku. Linia frontu w obwodzie donieckim staje się coraz bardziej niestabilna, gdyż wojska rosyjskie posuwają się ostatnio znacznie szybciej niż przez cały rok 2023” – zauważają eksperci.
Według ich wniosków natarcie wojsk rosyjskich jest w dużej mierze „wynikiem rozpoznania i taktycznego wykorzystania wrażliwych miejsc na liniach ukraińskich”.
„Od jesieni 2024 roku rosyjskie wojska poczynią stopniowy postęp taktyczny na południowym wschodzie Ukrainy. W szczególności siły rosyjskie nie były w stanie wznowić manewrów operacyjnych obserwowanych w pierwszych miesiącach rosyjskiej inwazji na pełną skalę, a obecny postęp taktyczny Rosji, choć obecnie szybszy niż w miesiącach wojny pozycyjnej… jest nadal dobry poniżej tempa postępu Rosji w marcu 2022 roku.” – twierdzą analitycy ISW.
Pod koniec ubiegłego tygodnia agencja Reuters, powołując się na wysokiej rangi ukraińskie źródło wojskowe, napisała, że w obwodzie kurskim Federacji Rosyjskiej w wyniku rosyjskich kontrataków Ukraina straciła ponad 40% terytorium zajętego podczas działań wojennych w Sierpień.
Nacierając na Kursk, UAF dążyło do powstrzymania rosyjskich ataków na wschodniej i północno-wschodniej Ukrainie, zmuszenia Rosji do wycofania swoich sił i zapewnienia Kijowowi dodatkowego nacisku we wszelkich przyszłych negocjacjach pokojowych. Ale wojska rosyjskie nadal posuwają się do przodu w obwodzie donieckim.