“30 stycznia prokurator wszczął śledztwo dotyczące „poświadczenia nieprawdy oraz niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym szefów ABW, w związku z likwidacją 10 z 15 delegatur w 2017 roku (…)” – poinformowała Prokuratura Krajowa w piątkowe południe. Likwidację placówek osiem lat temu zatwierdziła ówczesna premier Beata Szydło. Wnioskować o to miał Mariusz Kamiński. Na początku stycznia tego roku Komisja do spraw badania rosyjskich i białoruskich wpływów stwierdziła, że doprowadziło to do zagrożenia bezpieczeństwa…”, — informuje: www.rmf24.pl
To pokłosie tego, że na początku stycznia do PK wpłynęło zawiadomienie przewodniczącego Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich, gen. bryg. Jarosława Stróżyka, o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Miało ono dotyczyć niedopełnienia obowiązków służbowych przez byłego szefa ABW.
Według komisji likwidacje delegatur miały negatywny wpływ na zdolność ABW do realizacji jej zadań. Tym bardziej że – jak informował na początku stycznia reporter RMF FM Krzysztof Zasada – likwidacja objęła placówki w Olsztynie, gdzie monitorowano zagrożenia z obwodu królewieckiego, w Rzeszowie – kluczowego miasta dla wsparcia Ukrainy i w Bydgoszczy, gdzie są obiekty NATO.
Jeżeli składamy zawiadomienie jako komisja, to mamy przekonanie, że dotyczyły one celowego działania i również w interesie Federacji Rosyjskiej – mówił wtedy szef Komisji Jarosław Stróżyk.
W piątkowym komunikacie prokuratura poinformowała, że w charakterze świadka przesłuchano osobę upoważnioną przez komisję, a także, że wszczęto śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy oraz niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym szefów ABW „w związku ze zmianą statutu ABW i likwidacją 10 z 15 delegatur ABW 15 września 2017 r., a następnie zaniechania podjęcia decyzji o przywróceniu tych struktur”.
Wszczęcie śledztwa daje możliwość przeprowadzenia całego postępowania dowodowego, w tym dokonania oględzin, analizy dokumentacji czy przesłuchania w charakterze świadków osób mogących mieć wiedzę w tej sprawie.
W 2017 roku rząd Prawa i Sprawiedliwości zlikwidował delegatury ABW w 10 miastach.
„Nawet po agresji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku nie podjęto decyzji o przywróceniu delegatur przynajmniej w pobliżu naszej wschodniej granicy” – informowała w lipcu ubiegłego roku kancelaria premiera.
Donald Tusk podjął decyzję o ich przywróceniu w marcu ubiegłego roku. Placówki zaczęły działać 1 lipca. Chodziło o delegatury ABW w Bydgoszczy, Krakowie, Łodzi, Olsztynie, Opolu, Radomiu, Rzeszowie, Szczecinie, Wrocławiu i Zielonej Górze.