„„Zróbmy to trochę za zamkniętymi drzwiami” – nalegał Sekretarz Generalny NATO„, informuje: www.radiosvoboda.org
W ekskluzywnym komentarzu dla VOA z 13 grudnia Rutte oświadczył, że woli nie ujawniać szczegółów tego, co mogłoby oznaczać „silne porozumienie” dla Ukrainy.
W przeciwnym razie sprawiłbym, że Putin miałby większą wiedzę, niż byście chcieli. Dlaczego te rozmowy są teraz w telewizji? Zróbmy to trochę za zamkniętymi drzwiami, bo inaczej, gdy zasiądzie do stołu negocjacyjnego, będzie już wiedział, co będziemy robić. Dlatego trochę się waham, czy odpowiedzieć na twoje pytanie” – powiedziała Rutte.
Czytaj także: Specjalny Przedstawiciel USA na Ukrainę uważa, że wojnę można „zakończyć w ciągu kilku miesięcy”
Jednocześnie Sekretarz Generalny zapewnił, że wsparcie Ukrainy ze strony wielu krajów europejskich jest „nieprzełamane”:
„Wsparcie Ukrainy jest niezniszczalne. Ze strony mojego kraju – Holandii. Ale spójrzcie też, co Niemcy już dali Ukrainie – 28 miliardów. Także Anglicy, Francuzi i cała Europa – Duńczycy, Skandynawowie. Muszę wspomnieć o każdym kraju, Hiszpanii, każdym sojuszniku z NATO. Wszyscy jesteśmy z tobą. Chcemy, abyś miał silną pozycję, jeśli chodzi o negocjowanie warunków”.
Mówiąc o możliwości zmniejszenia amerykańskiego wsparcia dla Ukrainy po rozpoczęciu kadencji nowo wybranego prezydenta USA Donalda Trumpa, szef sojuszu zauważył, że praca z przyszłą administracją trwa.
„Współpracujemy z nową administracją (USA – red.), i myślę, że ważne jest, aby porozumienie było mocne” – powiedział.
Czytaj także: Zaraz po inauguracji Trumpa Ukraina otrzyma „dodatkową szansę na przybliżenie sprawiedliwego pokoju” – Sybiga
Sekretarz Generalny sojuszu nie jest jedynym wysokim rangą urzędnikiem zachodnim, który przestrzega przed zbyt szczerymi dyskusjami na temat sytuacji na Ukrainie, dostaw zachodniej broni i szczegółów gwarancji bezpieczeństwa.
Prezydent Francji Emmanuel Macron w lutym tego roku nawoływał, aby nie wykluczać rozmieszczenia wojsk zachodnich na Ukrainie, ale odmówił wchodzenia w szczegóły takiego rozmieszczenia ze względu na większą „niepewność strategiczną”.
Brytyjski sekretarz obrony John Gealy zauważył także we wrześniu, że publiczna debata na temat konkretnych zdolności wojskowych dostarczonych Ukrainie przez zachodnich partnerów jest użyteczna tylko dla prezydenta Rosji Władimira Putina.